Pozytywny Coaching

Kategorie
Młodzież Seniorzy Środki treningowe

Tipy szkoleniowe #1

Tipy szkoleniowe #1

Jak w wielu dziedzinach życia, podobnie i w procesie szkoleniowym, oprócz mądrej i konsekwentnej pracy, liczą się również detale, które mogą zrobić jeszcze większą różnicę. Czasami są to bardzo proste zabiegi, które przyspieszają pewien proces, innym razem trochę wymuszone działania, jednak pozwalające na realizację celów,  założonych przed jednostką treningową. Dzisiaj chciałbym rozpocząć nową serię “Tipy szkoleniowe” i regularnie postaram się wrzucić jakiś mały detal, czasami związany wyłącznie z organizacją zajęć, czasami zabieg typowo szkoleniowy, a innym razem zaproponuję prostą zasadę, którą warto wykorzystać w konkretnych środkach treningowych. Gotowi? No to zaczynamy…

Gra z finalizacją dla obu zespołów przy jednym bramkarzu #1

Na pierwszy rzut chciałbym pokazać prosty zabieg, który ma też spory potencjał, jeśli chodzi o modyfikacje, a mianowicie chodzi o grę, kiedy mamy do dyspozycji jednego bramkarza. Oczywiście nie mówię tutaj o tradycyjnej formie gry na dwie duże bramki, bo jak wspomniałem, przy jednym bramkarzu nie jest to realne do wykonania. Co najczęściej w takiej sytuacji robimy? Albo w bramce staje zawodnik z pola, albo ustawiamy małe bramki dla jednej z drużyn. Jest to jakieś rozwiązanie, jednak z własnego doświadczenia wiem, że bardzo mocno spada wtedy koncentracja i zaangażowanie, zwłaszcza u zawodników, którzy mają uderzać do dużej bramki bez nominalnego bramkarza lub ich zadanie polega na zagraniu do małej bramki, kiedy rywale mogą “urywać siatkę” w ataku.

Co zatem zrobić, żeby obie drużyny miały szansę atakować bramkę z bramkarzem, zawodnicy w ataku mieli możliwość finalizacji? Przedstawiam poniżej prosty zabieg na przykładzie gry falowej 2v1 +Br z przejściem do 3v2 +Br.

W świecie idealnym (przy dwóch bramkarzach) organizacja takiej gry falowej wyglądała by tak jak na poniższych grafikach… Gra rozpoczyna się od sytuacji 2v1 (przewaga liczebna białych), których zadaniem jest atak na bramkę (a celem zdobycie bramki) strzeżoną przez żółtego bramkarza.

Po zakończonej akcji w sytuacji 2v1+Br (gol, piłka poza boiskiem lub odbiór obrońcy) do gry włączają się dwaj czerwoni zawodnicy i rozpoczyna się atak w przeciwnym kierunku w sytuacji 3v2+Br. Analogicznie zadanie i cel czerwonych taki sam jak białych w pierwszej części gry.

Gra bardzo popularna, myślę, że spora grupa trenerów korzysta z tego typu gier falowych, czy to w treningu dzieci i młodzieży czy nawet w treningu zespołów seniorskich. Ja osobiście uwielbiam tego typu gry, bo oprócz doskonalenia finalizacji, mamy decyzyjność (gra jako naturalne środowisko dla zawodników), występuje sporo momentów przejściowych, więc można tez doskonalić pewne nawyki po stracie lub odbiorze piłki. Generalnie same plusy!

Teraz pytanie… co zrobić, żeby tego typu grę zorganizować przy jednym bramkarzu w zespole lub co gorsze, zaplanowaliście sobie treningu oparty na grach falowych, a na trening dotarł tylko jeden bramkarz! Zmieniamy treść zajęć czy modyfikujemy tak, żeby maksymalnie zbliżyć się do tego co chcieliśmy zorganizować na zajęciach? Kiedyś miałem taką sytuację i udało mi się dość sprytnie z tego wybrnąć! Poniżej propozycja, jak zorganizować gry falowe, nawet jeśli mamy do dyspozycji tylko jednego bramkarza, a zależy nam, żeby wszyscy zawodnicy w ataku, w miarę możliwości, doskonalili finalizację.

Świat idealny już znamy, jak reagować kiedy nam go braknie...

Poniżej propozycja organizacji tej samej gry , co powyżej, jednak przy założeniu, ze mamy tylko jednego bramkarza…

Pierwsza faza gry jest taka sama jak w poprzednim przypadku, zespół biały atakuje w kierunku dużej bramki w przewadze liczebnej 2v1. Jednak organizacyjnie mamy ustawione dodatkowo małe bramki w okolicy końca boiska, które należą do zespołu atakującego. Moment! Miało nie być małych bramek i gra z finalizacją dla wszystkich! Dokładnie taki jest plan… Małe bramki to szansa na realną reakcję podczas momentów przejściowych, czyli zawodnik/zawodnicy po obiorze piłki muszą mieć realne zadanie do wykonania. Jednak dlatego korzystamy z sytuacji 2v1 (oraz 3v2), aby tych odbiorów było stosunkowo mało, a zawodnicy w przewadze liczebnej mają regularnie przygotowywać sobie sytuacje do finalizacji i co za tym idzie, zdobywać gole.

Organizacja drugiej części tej gry jest nieco inna. Mianowicie kolejni zawodnicy czerwoni ustawieni początkowo w okolicy małych bramek, a po zakończeniu poprzedniej akcji (gol, piłka poza boiskiem, odbiór i zagranie do małej bramki), wprowadzają kolejną piłkę i rozpoczyna się gra 3v2+Br w tym samym kierunku, co poprzednia gra (patrz grafika poniżej). Automatycznie znowu zawodnicy atakują w kierunku dużej bramki z bramkarzem, grają w przewadze co daje dużą i realną szansę na przygotowanie sytuacji z finalizacją. Tutaj też kończymy grę analogicznie jak wcześniej. Czyli prosty zabieg, jeden bramkarz, a gra dla wszystkich w kierunku dużej bramki z możliwością finalizacji. W dużej mierze mamy to co chcieliśmy osiągnąć!

Ktoś pomyśli, przecież to proste, oczywiste że tak powinno się organizacyjnie podejść do takiej sytuacji. Ja mówię – super! Trener musi sobie radzić w każdej sytuacji i zamiast narzekać, powinien szukać innych rozwiązań, które będą optymalne w danej sytuacji! Specjalnie używam tutaj słowa “optymalne”, gdyż do pełni ideału brakuje nam tutaj jednego elementu. A właściwie, to nie tyle brakuje, co jest on trochę zaburzony, a mianowicie chodzi o kierunek gry. Na powyższym przykładzie zespół biały najpierw atakuje na bramkę, której za chwilę broni. Jest to jedyny mankament takiego rozwiązania, jednak zyskujemy w takim przypadku zdecydowanie więcej możliwości…

Modyfikacje i inne możliwości, jakie daje nam układ z jednym bramkarzem...

No właśnie! Oprócz samej organizacji gry, gdzie dwa zespoły finalnie w ataku grają w kierunku dużej (tej samej) bramki z bramkarzem, możemy tutaj wprowadzić dodatkowe elementy motoryczne czy techniczne, które jeszcze bardziej zoptymalizują nam ten środek w takiej wersji.

Jeśli chcemy popracować nad aspektem wytrzymałości (np. w zespole seniorskim) i nieco rozszerzyć tę pracę, to zawodników czerwonych, którzy włączają się do gry w drugiej części (sytuacja 3v2), ustawiamy w narożnikach na linii końcowej, gdzie ustawiona jest duża bramka (jak na grafice poniżej). W momencie rozpoczęcia gry 2v1, Ci zawodnicy już startują w kierunku drugiej linii i np. muszą obiec małą bramkę, aby włączyć się do gry 3v2. Tutaj możemy manipulować czasem pracy/przerwy, dystansem przebiegniętym, tempem biegu itd. Gra będzie bardzo płynna jeśli tak ustawimy odległości, że w momencie zakończenia sytuacji 2v1, zawodnicy Ci dobiegają do małych bramek i wprowadzają kolejną piłkę, rozpoczynając grę w sytuacji 3v2.  Z pewnością taka wersja tej gry jest bardziej wymagająca pod kątem fizycznym dla zawodników.

Bardzo analogicznie możemy to zadanie wykonać z piłkami. Dojdzie nam aspekt techniczny. Dla seniorów może to być szybsze prowadzenie piłki (wytrzymałość specjalna), a w młodszych grupach bardziej aspekt techniczny i przykładowe zadania podczas prowadzenia piłki np. doskonalenie zwodów, zmiany kierunku itd. Takie rozwiązanie rozbuduje nam prezentowany środek o aspekty techniczne (lub motoryczne), a do tego zwiększy jego intensywność. Krótsze stanie w kolejkach, które jednak w tego typu grach są też niezbędne, bo zawodnicy muszą też odpoczywać między kolejnymi powtórzeniami.

Jeszcze jedną rzeczą, którą można wpleść w ten środek zachowując jego główny cel, jest np. przygotowanie ćwiczeń koordynacyjnych na opisanych wyżej odcinkach. Zawodnicy czerwoni, którzy włączają się do gry w drugiej części, mogą wykonywać ćwiczenia np. na drabinkach czy płotkach koordynacyjnych, a dopiero w dalszej części rozpoczynają grę 3v2.

Tutaj na koniec warto wspomnieć, że w przypadku dodatkowych zadań dla zawodników, bez względu na ich charakter, należy odpowiednio rotować zawodników miejscami i rolami w grze. W takim wypadku wszyscy zawodnicy wykonają bardzo przybliżoną pracę, bez względu czy będzie to charakter wytrzymałościowy czy techniczny. Czyli możemy upiec kilka pieczeni na jednym ogniu!

Wnioski...

Na powyższym przykładzie chciałbym pokazać i w pewnym stopniu część trenerów zainspirować, że czasami warto szukać rozwiązań, które umożliwiają nam realizację celu, mimo różnych przeciwności. Jeden bramkarz to częsty problem wielu trenerów. Nie każdy ma komfort pracy z szeroką kadrą i minimum dwójką zawodników na każdej pozycji.

Poza tym taki środek (w takiej organizacji), może też być fantastycznym rozwiązaniem dla trenerów w niższych ligach, gdzie często narzekamy na frekwencję. Tutaj gotowa, bardzo intensywna gra do której wystarczy 5 zawodników oraz bramkarz. Można popracować nad strzelaniem bramek (wszyscy zawodnicy to uwielbiają bez względu na wiek!), przy okazji doskonaląc sytuacje wyjęte z meczu, które mogą mieć miejsce (i zapewne tak będzie) w meczu ligowym, a do tego wykonując dosyć intensywną pracę pod względem motorycznym. Same plusy, chociaż na pierwszy rzut oka sytuacja może się wydawać mało komfortowa do pracy z zespołem.

Kategorie
Młodzież Seniorzy Szkolenie

Szybkość w piłce nożnej

Szybkość w piłce nożnej

      Piłka nożna, jako gra, cały czas ewoluuje. Nowe trendy w treningu piłkarskim, skrupulatne analizy przeciwnika, różnego rodzaju zabiegi taktyczne stosowane przez trenerów, a wszystko po to, aby odnieść końcowy sukces. Często szukając detali, które zdecydowały o końcowym sukcesie, można dotrzeć do informacji, że zdecydowała szybkość, albo zespół wygrał bo szybciej grał w piłkę. Idąc dalej tropem szybkości, niejednokrotnie spotkałem się ze stwierdzeniem, że „piłka nożna jest coraz szybsza”. Zaintrygowało mnie takie określenie, bo co to tak naprawdę znaczy? Jak piłka nożna może być coraz szybsza? Wraz z nową technologią wykonania szybciej się przemieszcza? Tak przecież głośno mówiono po wprowadzeniu piłki Jabulani. A może zawodnicy coraz szybciej biegają, czy to z piłką czy bez, łamiąc kolejne granice prędkości? To jest ta szybsza piłką? Myślę, że zanim jednoznacznie znajdziemy odpowiedź na to pytanie, warto przeanalizować pojęcie szybkości w piłce nożnej, bo wbrew pozorom nie jest ona tak jednowymiarowa i jednoznaczna.

Jak zatem rozumieć pojęcie szybkości w piłce nożnej, zwłaszcza tej dotyczącej bezpośrednio samych piłkarzy. Większość osób „szybkość” utożsamia z maksymalną prędkością biegu zawodnika, najczęściej bez piłki. O takich zawodnikach mówi się, „ale on jest szybki!”. I jest to dosyć często powielany pogląd na temat szybkości piłkarza. Ale czy szybkość to tylko maksymalna prędkość biegu? Jeśli tak to znając podstawy fizjologii oraz możliwe efekty treningu motorycznego, wiadome jest, że bardzo ciężko w dużym stopniu poprawić „szybkość”. Zwykło się mówić, że albo zawodnik się z tym rodzi i to ma, albo nie! Z pewnością jest to spore uproszczenie i wielu trenerów przygotowania motorycznego się z tym nie zgodzi, jednak taki jest fakt. Owszem można pracować nad techniką biegu, poprawić parametry siły, a co za tym idzie mocy i w pewnym stopniu poprawimy też wyniki szybkości swoich zawodników. Jednak wracając do definicji szybkości, musielibyśmy mówić o prędkości biegu, a nie o szybkości! Czym zatem jest szybkość u piłkarza?

Szybkość piłkarza jest wypadkową kilku elementów. Na podstawie własnych obserwacji jak również literatury (prof. Chmura) szybkość określiłbym następująco:

Szybkość postrzegania (percepcja) – postrzeganie, przyjmowanie, przetwarzanie i ocenianie informacji dotyczących i istotnych dla gry za pomocą zmysłów tj. wzroku, słuchu

Szybkość przewidywania (antycypacja) – przewidywanie, wyprzedzanie akcji przeciwnika, partnera oraz rozwoju akcji (gry) na podstawie wiedzy z własnego doświadczenia oraz aktualnej sytuacji

Szybkość podejmowania decyzji – podejmowanie w jak najkrótszym czasie decyzji o wyborze efektywnego działania spośród wielu możliwości

Szybkość reakcji – jak najkrótszy czas reakcji na zaskakujące sytuacje związane z działaniami przeciwnika jak również partnera

Szybkość przemieszczania się – wykonywanie ruchów z maksymalną prędkością (maksymalna prędkość biegu); z piłką często pod presją czasu, przestrzeni i przeciwnika

Szybkość działania – efektywne działanie w grze z maksymalną szybkością z uwzględnieniem kompleksowych możliwości gra pod względem poznawczym, techniczno-taktycznym oraz kondycyjnym

Patrząc na powyższą grafikę, szybko można zauważyć, że jednak szybkość lokomocji, czyli ta rozwijana prędkość przez zawodników, jest tylko jednym z elementów składowych. I jeśli zawodnik “ma to coś” to tym bardziej warto pochylić się nad pozostałymi obszarami szybkości i rozwijać tego zawodnika w tych sferach, gdzie ma jeszcze pewne zapasy. Zresztą najnowsze tendencje w piłce nożnej potwierdzają, że coraz trudniej jest wykonać skok jakościowy w kontekście motorycznym. Często gracze są już u granic możliwości ludzkich i ciężko jest poprawić aspekty szybkościowe w kontekście prędkości czy też szybkości lokomocji. Jednak jest jeszcze duży potencjał o wykorzystania, który wiąże się z procesami myślowymi, a tez ma bardzo duży wpływ na szybkość. Jeśli zawodnik będzie potrafił szybciej zebrać informacje z otoczenia, ba będzie potrafił niektóre nawet przewidzieć, następnie szybciej podejmie decyzję i od razu ją wykona, to na końcu może się okazać, że jest dużo szybszy i skuteczniejszy w działaniu niż jego rywal, który potrafi biec nawet 5km/h szybciej!

Bardzo ciekawe opinie na ten temat głoszą również sami zawodnicy, którzy w podobnym tonie wypowiadają się na temat szybkości. Jednym z przykładów jest legendarny pomocnik Barcelony Xavi Hernandez, który potwierdzał: “Większość zawodników, których spotkałem w trakcie swojej kariery była szybsza i silniejsza ode mnie, ale to szybkość podejmowania decyzji kontroluje nasze atrybuty fizyczne i daje nam przewagę na boisku“.

W podobnym tonie wypowiada się legendarny piłkarz z Kamerunu Samuel Eto’o, który docenia wartość szybkości lokomocji, jednak nie uważa jej za kluczową: “Szybkość w piłce nożnej jest niezwykle istotną zdolnością. Jednak to szybkość myślenia, podejmowania decyzji oraz szybkość reakcji spowoduje, że zawsze będziesz miał przewagę nad przeciwnikiem“.

I o ile większość uzna, że Samuel Eto’o niewątpliwie był szybkim piłkarzem, o tyle w przypadku Xaviego pewnie zdania będą podzielone. A prawdopodobnie w kilku obszarach szybkości (percepcja, antycypacja, szybkość działania) był on jednym z najlepszych na świecie!

       Wracając do pytania postawionego na początku tego wpisu, czy to możliwe że piłka nożna jest coraz szybsza i czym to się objawia, wydaje mi się, że dopiero postrzeganie szybkości wielowymiarowo, jako połączenie cech zarówno czysto fizycznych (motorycznych) oraz umiejętności związanych z procesami myślowymi, potwierdza, że jest to możliwe i są jeszcze pewne rezerwy. Jednak nie są one związane z przekraczaniem kolejnych barier ludzkich możliwości fizycznych, ale lepszej intelektualizacji młodych zawodników w procesie treningowym. Jeśli więcej czasu poświęcimy na podejmowanie decyzji, jeśli stworzymy warunki do rozwoju percepcji, jeśli wykreujemy środowisko, w którym zawodnicy ciągle będą zmuszeni do reakcji za zmienne warunki gry oraz natychmiastowego działania, to również WYCHOWAMY SZYBKICH PIŁKARZY!

Kategorie
Dzieci Młodzież Szkolenie

Zalety stosowania małych gier

Zalety stosowania małych gier

Jeśli chodzi o dobór środków treningowych, a ściślej mówiąc o ich formę, to małe gry są fundamentem. To najlepszy wybór jeśli chodzi o szkolenie dzieci i młodzieży, bo niesie za sobą cały ogrom korzyści, zwłaszcza tych z perspektywy wyszkolenia inteligentnych oraz kreatywnych piłkarzy. A jestem pewien, że dla wielu trenerów jest to bardzo ważny aspekt.

Jednak zanim o zaletach, to warto się zastanowić, co tak naprawdę będzie małą grą. W większości publikacji są to gry maksymalnie 4v4, a w przypadku gier z bramkarzami nawet Br+4v4+Br. Oczywiście mogą powstawać różne modyfikacje, zwłaszcza jeśli chodzi o gry w przewadze liczebnej np. 5v3 czy 6v2, gdzie można polemizować, czy to dalej jeszcze będzie mała gra. Jednak wydaje mi się, że to bardziej kwestia indywidualna, jak kto zakwalifikuje tego typu formy gier. Poza tym wydaje mi się, że spory wpływ na sklasyfikowanie gry też ma dostępna przestrzeń dla zawodników. W przypadku, kiedy jest ona zbyt duża i nie adekwatna do ilości zawodników, też ciężko mówić o małej grze, nawet jeśli uczestniczy w niej np. 6 graczy.

Oprócz powyższej propozycji, jeśli chodzi o wielkość przestrzeni w grze, spotkałem się też w literaturze z wyznaczoną przestrzenią dla gry, jeśli chodzi o wymiar na jednego zawodnika. Proponowany wymiar pola gry to 5x8m na każdego zawodnika w zespole. Czyli w przypadku gry 2v2, będzie to 2x (5x8m) czyli pole gry o rozmiarze 10x16m. Analogicznie dla 3v3 będzie to 15x24m, zaś dla gry 4v420x32m. Jednak jeśli chodzi o ustalanie wielkości pola gry, sugerowałbym przede wszystkim rozsądek niż kalkulator i optymalnym polem gry dla zawodników, zwłaszcza w kontekście małych gier powinna być zasada, że pole gry jest dobrze dopasowane, jeśli realizacja celu gry jest możliwa, ale nie jest zbyt łatwa do zrealizowania dla zawodników. Warto też zwrócić uwagę na płynność gry.

Wracając już do samych małych gier, to nie ukrywam, że jest to dla mnie najlepsza forma, zwłaszcza dla młodszych zawodników. Oczywiście nie wszystko zawsze można zrealizować poprzez małe gry, ale jeśli jest to tylko możliwe to warto grać. Bez względu na to czy zastosujemy gry typu rondo (na utrzymanie piłki), czy będą to gry z dodatkowym zadaniem, czy też tradycyjne gry z bramkarzami i możliwością finalizacji, to możemy zyskać bardzo dużo i w bardzo wielu kwestiach.

Zalety stosowania małych gier

Liczba kontaktów z piłką

Nie da się ukryć, że małe gry gwarantują zawodnikom zdecydowanie większa liczbę kontaktów z piłką. Nie ma nawet porównania ile razy zawodnik w małej grze może piłkę przyjąć, podać, wykonać drybling czy prowadzić ją, w stosunku do częstotliwości tych elementów w większych grach np. 7v7 czy w tradycyjnej grze 11v11. A większa liczba kontaktów, to kolejne wartości dodane….

 

Rozwój umiejętności techniczno-taktycznych

Skoro zawodnik w małej grze jest zdecydowanie częściej przy piłce, to też częściej ma okazję do podejmowania działań z nią związanych. Większa liczba podań to praca w aspekcie poprawy techniki tego elementu. Spora liczba prowadzenia piłki (oraz dryblingu), to praca nad tym elementem technicznym w warunkach gry. Dodatkowo sporą zaletą jest fakt, że wszystkie te działania są w kontekście konkretnej sytuacji, a nie w formie izolowanej. Ma to wpływ na łączenie elementów techniki z elementami taktyki, a dokładniej mówiąc wykonanie konkretnego działania technicznego w odniesieniu do sytuacji (czyli relacji piłka – partnerzy – rywale – przestrzeń).

 

Ilość podejmowanych decyzji

Dzięki warunkom jakie stwarza mała gra, każdy zawodnik ma większy wpływ na to co się dzieje w jej trakcie. Bez względu czy aktualnie jest przy piłce, czy też piłkę ma jego partner, ciągle swoim zachowaniem (podjętymi działaniami) podejmuje kolejne decyzje, które mają duży wpływ na grę. Częstszy kontakt z piłką to więcej sytuacji, w których trzeba podjąć decyzję, podać czy prowadzić, jeśli podać to do którego partnera, jeśli mam już partnera to podać do nogi (którą wybrać?) czy w wolną przestrzeń. Liczba podjętych decyzji w trakcie małej gry jest niezliczona. Podobnie w przypadku zawodników bez piłki, wykonać ruch w wolną przestrzeń (za plecy rywala), czy może zrobić głębię i dać wsparcie koledze z piłką. A może lepiej będzie zachować aktualną pozycję i nie wykonywać żadnego ruchu (brak jakiegokolwiek działania też jest podjętą decyzją!). Jak widać na powyższych przykładach, małe gry automatycznie gwarantują większą ilość sytuacji, w których zawodnik musi podjąć jak najskuteczniejsze decyzje.

Ilość faz przejściowych

Małe gry są doskonałą formą do kształtowania odpowiednich nawyków, jeśli chodzi o reakcję podczas faz przejściowych. Jeśli stworzymy odpowiednie środowisko dla zawodników, uwzględnimy dla wszystkich graczy fazy przejściowe (wspominałem o tym w rozdziale Fazy przejściowe) to w małych grach mnogość sytuacji kiedy zespół traci bądź odbiera piłkę sprawia, że mamy narzędzie idealne. Idealne do tego, żeby uczyć nawyków, żeby wykształcić pewne automatyczne reakcje, które potem pomagają zawodnikom już podczas normalnej gry, czy to w układzie 7v7 czy 9v9. Dzięki takim automatyzmom, zawodnik nie będzie się w trakcie gry zastanawiał co ma zrobić np. kiedy stracił piłkę (on lub jego kolega), tylko od razu podejmie odpowiednie działanie. Jednak ciężko o wykształcenie takich nawyków, jeśli fazy przejściowe nie występują odpowiednio często. A w tak dynamicznych formach jak małe gry, mamy to podane “na tacy”.

 

Częste doświadczanie

Częste, powtarzające się, bardzo zbliżone sytuacje w małych grach, pozwalają zawodnikom do naukę poprzez doświadczanie piłki. Znajdują się oni zdecydowanie częściej w bardzo podobnych sytuacjach, gdzie muszą podejmować określone działania. Będą popełniać błędy, będą też wyciągać z tego wnioski. Dzięki takiemu częstemu doświadczaniu wielu sytuacji, zawodnicy szybciej “łapią” doświadczenie. Potrafią potem częściej przewidzieć 1-2 działania w przyszłość, lepiej dopasowują rozwiązanie do sytuacji, a co za tym idzie poziom skuteczności podejmowanych decyzji wzrasta.

 

Intensywność

Parametr ten jest niezwykle ważny i na szczęście coraz częściej trenerzy zwracają na niego uwagę podczas planowania ćwiczeń czy całych jednostek. Intensywność rozumiana zarówno jako aspekt fizyczny, czyli spory wysiłek najczęściej związany również z małą ilością (krótkim czasem) odpoczynku. Ale intensywność należy również rozpatrywać jako aspekt mentalny, związany z procesami myślowymi. Mam tu na myśli dużą liczbę sytuacji w krótkich odstępach czasu, gdzie trzeba podejmować decyzje, wykonywać pewne działania, czyli ciągle zmuszać się do wyjścia ze strefy komfortu i nie “wyłączać się” z gry. W normalnej, dużej grze 11v11 jest sporo momentów, w których zawodnik może odpocząć, zarówno fizycznie jak i mentalnie. Jeśli zaś chcemy zwiększyć intensywność w grze, to ograniczenie ilości zawodników oraz dostępnej przestrzeni (jak w małych grach) jest bardzo dobrym rozwiązaniem.

Liczba goli

Być może dla wielu trenerów aspekt mało istotny, ale na pewno najważniejszy dla młodych piłkarzy. Wszyscy młodzi chłopcy chcą strzelać gole, a te zdecydowanie częściej pojawiają się podczas małych gier. Gra w piłkę nożną, trening, żeby były skuteczne to muszą też uwzględniać to, jak się czują zawodnicy. Możliwość rywalizacji, strzelenia gola, często jest najważniejsze z perspektywy dzieci, dlatego nie możemy o tym zapominać i warto stworzyć takie warunki, które oprócz rozwoju, zadbają też do dobry humor i uśmiechy na twarzach najmłodszych piłkarzy. W starszych grupach z kolei, dzięki małym grom, można popracować nad finalizacją, która będzie bardziej zbliżona do warunków meczowych (presja przeciwnika) niż każda wyizolowana forma “strzelecka”.

 

     Jak widać, zastosowanie małych gier daje dużo możliwości i niesie ze sobą wiele pozytywnych aspektów. Tych zalet na pewno jest więcej, niż te przytoczone, dlatego warto w procesie szkoleniowych często sięgać do tego typu formy w treningu. Oczywiście, warto też stwarzać w treningu warunki takie same jak w meczu, czyli np. dla młodzika gry 9v9 czy dla starszych zawodników 11v11, jednak ich zastosowanie powinno być ograniczone do niezbędnego minimum. Mocno ograniczają one możliwości rozwoju, gdyż gracz ma zdecydowanie mniejszą ilość kontaktów z piłką, mniejszy jest jego wpływ na grę. Dlatego, jeśli zależy nam na rozwoju młodych zawodników, podstawowym narzędziem powinny być małe gry, a ich większe wersje tylko uzupełnieniem całego procesu.

Kategorie
Dzieci Młodzież Środki treningowe

Zastosowanie dodatkowych zasad w grach

Zastosowanie dodatkowych zasad w grach

     Zawsze realizując jakikolwiek “plan szkolenia”, stawiamy przed nim konkretne cele. Budując mikrocykl czy już konkretną jednostkę treningową, oczekujemy że pomoże on nam pracować nad konkretnymi elementami. Chcemy poprawić umiejętności zawodników, zazwyczaj w kilku obszarach równocześnie. Jednak najczęściej chodzi o umiejętności techniczno-taktyczne, które wielokrotnie są punktem wyjściowym, zwłaszcza w kontekście szkolenia dzieci czy młodzieży. W piłce seniorskiej oczywiście mocniej akcentowany jest obszar motoryczny, jednak też w dużej mierze praca skupia przede wszystkim na działaniach techniczno-taktycznych. I tutaj pojawia się podstawowy problem, czyli jak stworzyć środowisko, aby doskonalić konkretne działania w grze. Jak przygotować trening, jakie gry wykorzystać, aby zawodnicy doskonalili konkretnie np. finalizację czy reakcję po stracie piłki. Każdy trener, który poprowadził chociaż kilka treningów doskonale wie, że nie wystarczy powiedzieć zawodnikom nad czym dziś pracujemy i co chcemy poprawić. Trzeba stworzyć warunki, które nam to ułatwią. Zastosowane ćwiczenie bądź gra musi realizować ten cel, czyli dany element musi występować wielokrotnie, aby zawodnicy powielali oczekiwane działania. To jest warunek konieczny! Ale można to środowisko jeszcze bardziej “podkręcić” pod kątem konkretnych działań, aby zawodnicy regularnie dążyli to ich realizacji. I tutaj z pomocą przychodzą m.in. dodatkowe zasady w grach, które motywują lub czasami wywierają presję na zawodnikach, aby dążyli częściej do wspomnianej finalizacji bądź wielokrotnie w krótkim czasie reagowali po stracie piłki. Poniżej kilka takich przykładowych zasad, ale nie tylko, które skutecznie mogą wspierać trenerów podczas nauczania i doskonalenia określonych działań.

1. Zasady (coaching) dla przeciwnika

Zanim przedstawię kilka przykładów zasad, które można zastosować dla zawodników, od których oczekujemy konkretnych działań, chciałbym wspomnieć o innym sposobie. A mianowicie o wprowadzeniu określonych zasad czy wymuszeniu konkretnych działań (coachingu) na przeciwnikach. Co to znaczy? Każdy trener seniorów zna ten zabieg, jest bardzo popularny. Prosty przykład. Jeśli najbliższy rywal ligowy gra np.  wysokim pressingiem, to podczas treningów poprzedzających mecz przygotowujemy swoich zawodników do takich działań oraz skutecznego radzenia sobie z nimi. Jak? Tworząc warunki np. grę 11v11, gdzie jeden zespół imituje najbliższego rywala i gra dokładnie w ten sposób, czyli wysokim pressingiem. Wprowadzając coaching czy zasady dla przeciwnika, automatycznie stwarzamy środowisko, w którym można doskonalić konkretne działania, w tym przypadku wyjście spod pressingu. I bardzo analogicznie można tworzyć warunki dla działań w przypadku dzieci i młodzieży. Tutaj posłużę się moją ulubiona sytuacją, czyli grą 2v1. Zamiast uczyć zawodników atakujących, tłumaczyć kiedy trzeba podać, a kiedy prowadzić piłkę itd. można zastosować alternatywnie coaching dla obrońcy. A mianowicie jego zadaniem może być cały czas atak na zawodnika z piłką (rys. po lewej). Wtedy stworzymy warunki do rozegrania sytuacji z wykorzystaniem podania. Jeśli zaś zadaniem broniącego będzie przede wszystkim uniemożliwienie podania (odcięcie zawodnika od piłki), to zawodnik z piłką zdecyduje się na drybling. Oczywiście wprowadzając tego typu zasady, nie warto o nich informować zawodników, których chcemy nauczać, bo tylko wtedy będzie to realna nauka przez doświadczanie.

2. Podejmowanie ryzyka i gra w kierunku bramki przeciwnika

Skupiając się przede wszystkim na zawodnikach nauczanych, można również stworzyć warunki, które wymuszą oczekiwane działania. Jakie zatem zasady można wprowadzić, aby zawodnicy unikali “grania na alibi”, nie szukali łatwych rozwiązań poprzez podawanie piłki w tył oraz żeby częściej podejmowali ryzyko i trudniejsze próby?

– zakaz gry do własnego bramkarza – wprowadzenie takiej zasady w grze od razu zmusza zawodników do tego, że mając piłkę przy nodze, nawet nie myślą, że można ją bezpiecznie zagrać do tyłu, tylko od razu (zdecydowanie szybciej!) szukają możliwości zagrania jej do innego z partnerów; to prosty i bardzo skuteczny zabieg, zawodnicy wtedy zdecydowanie szybciej podejmują decyzję o ukierunkowaniu ataku, często jeszcze przed przyjęciem piłki; zdaję sobie sprawę, że działanie takie jest nieco oderwane od meczowego zachowania, dlatego można zaczerpnąć zasadę z futsalu, czyli w jednej akcji można tylko raz zagrać do swojego bramkarza, czyli gdzieś tam zostawiamy taką możliwość graczom, ale mając świadomość, że mogą to wykonać tylko raz, nie zdecydują się na takie podanie w sytuacjach, które tego zdecydowanie nie wymagają; drugim zagrożeniem jest ograniczenie gry nogami (oraz całej aktywności w ataku) przez bramkarza, tutaj jednak wspierałbym się aktywnym udziałem bramkarzy np. w grach na utrzymanie piłki, gdzie występują zawodnicy na tzw. bandach, jest to alternatywa;

– ograniczenie ilości podań w tył – bardzo prosta zasada, podobna do poprzedniej; można zawodnikom ograniczyć ilość podań w tył np. tylko jedno takie podanie w danej akcji na swojej połowie; również jak w poprzednim przypadku, zawodnicy mając taką świadomość, będą w łatwiejszych sytuacjach chętniej korzystać w podań do przodu; analogiczne zasady np. maksymalnie 2 podania w tył dla zespołu podczas całej akcji w ataku; można również wprowadzić zasadę dodatkowych punktów czyli jeśli zespół nie zagra ani jednego podania w tył na swojej połowie, to wprowadzając ją na połowę rywala, jeśli strzeli bramkę, to będzie ona liczona podwójnie; 

– podanie w tył tylko po zagraniu do przodu – kolejna zasada, którą śmiało można wprowadzić do gry, a mianowicie jeśli zespół zagra podanie w tył to automatycznie kolejne musi być do przodu; inaczej mówiąc drużyna nie może zagrać dwóch podań pod rząd w kierunku swojej bramki;

3. Strzały z dystansu, gole po dośrodkowaniach

Często zdarza się, że zależy nam  aby zawodnicy decydowanie częściej decydowali się na strzały z dystansu w trakcie gry, bądź chętniej korzystali z dośrodkowań. Ponownie samo słowne zachęcanie zawodników może zdecydowanie nie wystarczyć, warto dodatkowo stworzyć zasadę, która to zdecydowanie częściej wymusi na zawodnikach

– gole tylko po strzale z dystansu / dośrodkowaniu – podstawową zasadą może być oczywiście ograniczenie możliwości zdobycia bramki w każdy inny sposób; zawodnicy mają wyznaczoną linię zza której mogą podejmować próby strzału, bądź wyznaczoną strefę w przypadku dośrodkowań; zagrożeniem jest występowanie sytuacji, które są niepożądane tzn. zawodnik może kontynuować atak np. sytuacje sam na sam z bramkarzem, ale podejmuje próbę strzału z dystansu, bo tylko tak może zdobyć bramkę;

– dodatkowe punkty za strzał z dystansu / dośrodkowanie – zdecydowanie lepsza wersja powyższej zasady, bo nie ogranicza zawodników w swoim działaniu i co równie ważne, pozostawia im obszar decyzyjności; w poprzedniej zasadzie to trener podjął decyzję, w tym przypadku zawodnik musi wybrać to co korzystniejsze; dlatego warto wprowadzić dodatkowe punkty za działanie, którego oczekujemy, a w tym przypadku gol strzelony z dystansu czy po dośrodkowaniu może być liczony podwójnie czy nawet potrójnie;

4. Gra 1v1

Wielokrotnie trenerzy mają problem z akcentowanie pojedynków w grach. Dopóki ćwiczą to w formie izolowanych gier 1v1, zawodnicy nie mają innego wyjście i podejmują pojedynek. Potem przechodzą do gier, gdzie mają już do współpracy partnerów i tych pojedynków zaczyna brakować, zwłaszcza w młodszych kategoriach. Jak wymusić grę 1v1, która jest tak istotna w procesie szkolenia? 

– każde działanie rozpoczyna się od pojedynku – pierwszym pomysłem, który wręcz do przesady wymusi liczbę pojedynków w trakcie gier jest zasada, że zawodnik zanim podejmie jakiekolwiek dowolne działania, najpierw musi wejść w pojedynek; inaczej mówiąc najpierw zawodnik musi wygrać minimum jedną grę 1v1 poprzez skuteczny drybling, a dopiero potem może np. zagrać do jednego z partnerów; zasadę tę można ominąć tylko w przypadku próby finalizacji;

– dodatkowe punkty za gol po wygranym pojedynku – drugim rozwiązaniem, które daje nieco więcej swobody zawodnikom jest wprowadzenie zasady, że aby zdobyć bramkę należy podczas akcji wygrać minimum jeden pojedynek; alternatywą, która również zachęci to podjęcia częstszych prób może być punktowanie zdobytej bramki przez wielokrotność wygranych pojedynków w trakcie akcji, czyli jeśli zawodnicy wygrali trzy pojedynki w danej akcji bez straty piłki i zdobyli bramkę, wtedy liczy się ona za trzy punkty;

5. Szybsza gra piłką, zmiana centrum gry

Jeśli masz wrażenie, że gra nie ma tempa, zawodnicy długo i bez celu utrzymują piłkę przy nodze lub zagrywają piłkę w to samo miejsce skąd otrzymali podanie, nie zmieniając ciężaru gry, to również możesz wprowadzić kilka dodatkowych zasad w grze.

– ograniczenie liczby kontaktów – chyba najpopularniejszy zabieg stosowany przez trenerów, czyli standardowe ograniczenie liczby kontaktów np. do dwóch; zawodnicy są zmuszeni jeszcze przed przyjęciem piłki, aby mieć plan co dalej z nią zrobić i gdzie ukierunkować atak; znowu jednak zagrożenie jest takie, że ograniczamy możliwość gry dryblingiem, czyli decyzja nie należy do zawodnika;

– ograniczenie liczby podań w danej strefie / sektorze – podobnie jak powyżej, jeśli chcemy przyspieszyć grę, aby cyrkulacja piłki była jeszcze większa, aby zwodnicy zmieniali sektory gry, to warto wprowadzić zasady z ograniczeniem liczby zagrań w danej strefie czy sektorze np. maksymalnie osiem podań wewnątrz jednej strefy; zagrożeniem z jakim trzeba się zmierzyć to zrozumienie tego działania przez zawodników tzn. po co i kiedy powinna nastąpić zmiana centrum gry; w przypadku ograniczenia ilości podań zawodnicy będą to działanie realizować, ale bez identyfikacji i podstawowego zrozumienia “dlaczego?”

– dążenie do przewagi liczebnej – jeśli chcemy nauczać szybkiej gry, związanej również ze zmianą centrum gry, to alternatywnym rozwiązaniem może być zastosowanie zasady dotyczącej ilości zawodników w grze, co ma większy wpływ na świadomość zawodników; jeśli gra obejmuje podział na strefy czy sektory, to zawodnicy dążą do tworzenia przewagi liczebnej w danym obszarze, a jeśli układ sił się zrównoważy lub przewagę zyskają obrońcy, to jest to sygnał dla zawodników, że trzeba zmienić strefę gry, a liczba podań nie ma tutaj znaczenia;

6. Gra krótkimi podaniami

Wielu trenerów, często wzorując się na najlepszych fachowcach, dąży do tego, aby ich zespół rozgrywał piłkę krótkimi podaniami, potrafił się przy niej utrzymywać dłuższy czas i raczej unikał gry długim podaniem górą. Też można to wymusił wprowadzając dodatkowe zasady.

– podania tylko po ziemi – jeśli wprowadzimy zasadę, że zawodnicy mogą wymieniać podania tylko po ziemi, nie ma możliwości zagrania piłki “górą”, to mamy pewność, że w grze będą dominowały krótkie podania, a zespół będzie dążył do zdobycia przestrzeni tylko w taki sposób; niemożliwe będzie granie długim podaniem na 30-40 metrów, czyli zawodnicy będą zmuszeni szukać rozwiązań w swoim najbliższym otoczeniu;

7. Aktywny udział wszystkich graczy w ataku / w obronie

Zdarza się czasami, że w trakcie gra widać wyraźny podział na zawodników broniących i atakujących. Jedni starają się tylko przeszkadzać i po odbiorze piłki odgrywają ja do zawodników ofensywnych, CI drudzy zaś czekają aż koledzy w obronie wykonają swoją robotę, a sami aktywują swoje działania, jak już piłka będzie w ich posiadaniu. Jak zaangażować wszystkich w atak oraz obronę?

– wszyscy zawodnicy na połowie rywala – jeśli chcemy, aby wszyscy zawodnicy byli aktywni w ataku, podążali za piłką i skracali pole gry, to warto zastosować zasadę, że bramka liczy się tylko w przypadku, jeśli wszyscy zawodnicy są na połowie przeciwnika; analogicznie można zastosować podwójną punktację dla takich goli, ale umożliwiając również strzelenie bramek w normalnej grze;

– wszyscy zawodnicy na swojej połowie – jeśli chcemy, aby wszyscy zawodnicy aktywnie obniżali swoje ustawienie i próbowali pomagać w obronie, bez względu na pozycję na boisku, to warto wprowadzić zasadę, że bramka rywali liczy się podwójnie, jeśli wszyscy zawodnicy nie zdążą wrócić na swoją połowę; oczywiście jeśli odbudują ustawienie, ale mimo to stracą bramkę, wtedy rywal punktuje normalnie;

PODSUMOWANIE

Jak widać na powyższych przykładach, aby akcentować pewne działania w trakcie gry, zwiększyć ich ilość bądź częstotliwość występowania, można posłużyć się dodatkowymi zasadami w grze. Jedne z nich są bardziej naturalne i bliższe normalnej gry, inne trochę odbiegają od zasad, co jednak powoduje pewną “sztuczność” w grze. Trzeba zawsze mieć na uwadze, że nie ma złotego środka i wprowadzając pewne ograniczenia w grze bądź nakazy dla zawodników, ZAWSZE zyskujemy coś kosztem czegoś innego. I nie inaczej jest w powyższych przypadkach, które są tylko przykładowymi propozycjami zastosowania dodatkowych zasad w grach. Zyskując elementy, które chcemy akcentować i doskonalić, cierpią na tym inne, równie ważne umiejętności.

Decyzyjność, to pierwsza z nich. Wprowadzając pewne nakazy, ograniczamy wybór swoim zawodnikom lub w specyficznych przypadkach, podejmuje te decyzje za nich. Najlepszym przykładem ograniczenie liczby kontaktów, co uniemożliwia zawodnikom np. wygranie pojedynku poprzez wejście w drybling z przeciwnikiem. A podejmowanie decyzji jest bardzo ważnym elementem w rozwoju młodych piłkarzy. Trzeba zawsze o tym pamiętać.

Świadomość, to drugi ważny obszar, który może trochę cierpieć, wykorzystując dodatkowe zasady. Ograniczając swoich graczy poprzez pewne zasady bądź nakazując pewnych działań, zawodnicy oczywiście będą je wykonywać, ale często nie zastanawiając się dlaczego. A jeśli nie będą tego rozumieli, to nie będą potrafili potem identyfikować tych sytuacji w trakcie meczu, więc prawdopodobnie nie wykorzystają danej umiejętności, bądź skorzystają z tego nieświadomie. Najlepszym przykładem zmiana centrum gry.  Możliwe, że zawodnik zmieni sektor czy strefę podaniem, ale decyzja ta nawet jeśli dobra, nie będzie wynikała ze zrozumienia sytuacji i świadomości zawodnika.

Stosując dodatkowe zasady, zawsze trzeba mieć na uwadze, co zyskamy dzięki ich zastosowaniu, a jakie zagrożenia może nieść wykorzystanie konkretnych ograniczeń bądź nakazów. Zdecydowanie lepiej będzie zachęcać zawodników do pewnych działań niż je wymuszać, zupełnie ograniczając inne. Jednak dróg jest wiele i zachęcam każdego do znalezienia swojej ścieżki…

Kategorie
Młodzież Seniorzy Szkolenie

Nawyk podstawą skutecznej reakcji podczas faz przejściowych

Nawyk podstawą skutecznej reakcji podczas faz przejściowych

Wiele się mówi o fazach przejściowych i ich roli we współczesnym futbolu. Wielu trenerów bazuje na tych krótkich momentach, opierając całą swoją filozofię gry na kontrataku lub kontrpressingu. Reakcje zawodników, a co za tym idzie całych zespołów są bardzo spójne, wytrenowane. Często mówi się o „automatyzmach” w grze. Co jednak zrobić, żeby te zachowania były regularne i powtarzalne, a w konsekwencji skuteczne? W jaki sposób uwzględniać reakcje po stracie lub odbiorze piłki, zwłaszcza wtedy kiedy samo ćwiczenie nie do końca to uwzględnia? Na pewno na początku trzeba się skupić na budowaniu odpowiednich nawyków, które w tym przypadku mogą być decydujące, jeśli chodzi o skuteczność działań podczas faz przejściowych.

W kontekście reakcji podczas faz przejściowych trenerzy często mówią o kształtowaniu nawyku. Dlatego lekko odchodząc od tematyki piłkarskiej warto się zastanowić czym dokładnie jest ten nawyk i jak to jest z jego kształtowaniem.  W małym skrócie, wg wikipedi nawyk to zautomatyzowana czynność (sposób zachowania, reagowania), którą nabywa się w wyniku ćwiczenia (głównie przez powtarzanie). Szukając dalej teorii na temat nawyków, można dotrzeć do pojęcia pętli nawyku. Pojęcie to opisuje Charles Duhigg w książce „Siła nawyku”, nawiasem bardzo polecam tę pozycję. Pętla nawyku to taki krótki schemat działania nawyku, z którego często korzystamy nawet w życiu codziennym, nie do końca będą tego świadomym np. podczas mycia zębów czy podczas jazdy samochodem.

Bodziec to nic innego jak impuls, który sprawia (bądź nam przypomina), że reagujemy w określony sposób. Szukając analogii do jazdy autem, takim bodźcem może być np. skręt na drodze. Zwyczaj (czyli nasze zachowanie), to jest właśnie określona czynność, którą wykonujemy w reakcji na bodziec. Czyli widząc skręt automatycznie włączamy kierunkowskaz. Nie zastanawiamy się zbytnio nad tym, nie analizujemy sytuacji, po prostu go włączamy. Nagroda z kolei to nasze subiektywne, pozytywne odczucie, które dodatkowo motywuje nas do kolejnego, podobnego działania w przyszłości. Wracając do jazdy autem to nagrodą będzie możliwość dotarcia do celu oraz akceptacja społeczna za jazdę zgodnie z przepisami.

Oczywiście tematyka nawyku jest bardzo szeroka. Warto sięgnąć po wspomnianą wcześniej książkę „Siła nawyku” czy chociażby „Nawyki warte miliony” Briana Tracy. Dużo ciekawych wskazówek można zastosować również w swoim życiu prywatnym czy zawodowym, wykorzystując zjawisko nawyku.

Jednak wracając już do piłki nożnej i powiązania kształtowania nawyku w kontekście reakcji faz przejściowych, już na pierwszy rzut oka widać bliskie korelacje. Nawyk to zautomatyzowana czynność, nabyta w wyniku ćwiczenia, w dużej mierz opartego na powtarzalności. Czyli, żeby wykształcić wspomniane wcześniej automatyzmy w grze, w tym wypadku reakcja po stracie lub odbiorze piłki, należy je regularnie powtarzać. Im częściej będą występowały, tym łatwiej i szybciej będzie możliwe ich ukształtowanie. Stąd pierwszy, bardzo ważny wniosek, fazy przejściowe powinny występować w każdym ćwiczeniu lub grze, jeśli tylko jest to możliwe do zorganizowania. Ułatwi to zawodnikom wykształtowanie nawyku, dzięki czemu ich reakcja np. po stracie piłki, nie będzie wymagała dodatkowego czasu na analizę i podjęcie decyzji. Zawodnicy będą reagować od razu, nie zastanawiając się nawet nad tym.

Patrząc na teorię pętli nawyku oraz łącząc to już bezpośrednio z fazami przejściowymi. Bodźcem dla zawodnika będzie strata piłki, która od razu uruchomi działanie np. automatyczna próba jej odzyskania. Nagrodą będzie jej odbiór. Wydaje się to oczywiste, dlatego tak ważne jest kształtowanie dobrych nawyków w treningu piłkarskim. Zachowania muszą być powielane tak często jak tylko się da. O ile w grach, gdzie zadania obu zespołów są takie same, bądź bardzo zbliżone, a fazy przejściowe występują automatycznie, to dobre nawyki będziemy kształtować również automatycznie (jeśli reakcje zawodników będą poprawne!). Natomiast zdarza się czasami, że trenerzy stosują środki treningowe, które nie uwzględniają faz przejściowych. Skupiając się na zespole (czy zawodniku) grającym w ataku, nie wyznaczają zadań dla obrońców po odbiorze piłki. A to wielki błąd, gdyż ogranicza możliwość kształtowania nawyków podczas faz przejściowych. Brak zadania po odbiorze piłki to brak nawyku po jej odzyskaniu, ale również brak kształtowania nawyku po stracie piłki. Dlatego zawsze, jeśli tylko to możliwe, nawet jeśli założenia gry tego nie uwzględniają bądź bardziej skupiamy się na innym aspekcie treningu, nie rezygnujmy z zadań po odbiorze / stracie piłki. Powielanie tych zachowań szybciej wykształci nawyki u naszych podopiecznych.

Jak zastosować fazy przejściowe, kiedy automatycznie nie występują?

Oczywiście sposobów jest kilka, a zadania dla zespołu po odbiorze piłki mogą być (a nawet powinny!), zależne od tych oczekiwanych w trakcie meczu. Poniżej kilka podstawowych zabiegów, które w każdej grze czy ćwiczeniu uwzględnią fazy przejściowe.

Zagranie po odbiorze

Jedną z podstawowych modyfikacji, którą warto stosować jest zagranie po odbiorze. Często trenerzy wręcz wymuszają na zawodnikach, aby ci po odbiorze piłki, jak najszybciej podaniem wyprowadzili ją do innego sektora. A wszystko dlatego, że zawsze w okolicy piłki (miejsca odbioru) jest dużo zawodników i zmiana sektora da większe szanse na skuteczne jej utrzymanie w posiadaniu. I tutaj jest kilka możliwości, które można zastosować.

Pierwszą z nich jest ustawienie dodatkowych, małych bramek poza polem gry do których obrońcy muszą zagrać po odbiorze piłki. Jak nie mamy małych bramek to można ustawić otwarte bramki wyznaczone za pomocą tyczek lub też pachołków. Oczywiście odległość ich od pola gry oraz rozmiar zależny będzie od zaawansowania zawodników, jednak bardzo szybko można obie te zmienne modyfikować. Warto też się zastanowić nad miejscem ich ustawienia. Wiele zależy od tego, czy dany środek treningowy uwzględnia kierunek ataku.

Również można zastosować dodatkowe strefy poza polem gry, w których ustawimy zawodników np. tak jak na grafice poniżej. Lub jeśli gra przewiduje podział pola na kilka stref to wtedy zawodnicy po odbiorze w jednej z nich muszą zagrać do partnera ustawionego w innej strefie. Tutaj dużo zależy od złożoności gry.

Trzecią możliwością jest zagranie piłki do trenera, ustawionego poza polem gry. Dla utrudnienia trener, może cały czas zmieniać swoje ustawienie względem zawodników, co zmusza obrońców do większej koncentracji i ciągłego zbierania informacji, gdzie trzeba ukierunkować podanie w przypadku odbioru piłki. Tutaj również bardzo istotne jest, czy gra ma wyznaczony kierunek, bo jeśli tak to ustawienie trenera powinno to uwzględniać.

Prowadzenie piłki

Kolejną możliwością na kontynuację gry po odbiorze piłki przez obrońców jest przeprowadzenie jej w określone miejsce. Może to być wyznaczona strefa, może to być obszar poza polem gry, można nawet wskazać konkretny bok wyznaczonego pola. Również można wprowadzić pojedynek 1v1 w trakcie fazy przejściowej, podczas takich gier. Co mam konkretnie na myśli? Poniżej kilka pomysłów z graficznymi przykładami.

Pierwsza możliwość modyfikacji gry, do dodatkowe zadanie dla obrońców, które polega na wyprowadzeniu piłki poza obszar. Chodzi o to, że zawodnicy ustawieni w środku, po odbiorze piłki muszą ją za wszelką cenę utrzymać w posiadaniu, mogą oczywiście wymieniać między sobą podania. Jednak ich głównym zadaniem jest przeprowadzenie piłki poza pole gry (w przypadku okręgu), bądź przez jeden z boków pola gry (kwadrat, prostokąt). Ważne jest, aby nie było to byle jakie wybicie piłki, tylko kontrolowane prowadzenie piłki przy nodze, oczywiście wszystko w następstwie presji zawodników, którzy właśnie tą piłkę stracili.

Drugą ciekawą propozycją może być wprowadzenie pojedynku 1v1. Bardzo atrakcyjna modyfikacja zwłaszcza dla młodszych zawodników, gdzie gry 1v1 nigdy nie jest za dużo! Polecam stosować w przypadku małych gier, a formy mogą być dwie.

Pierwsza z nich, na przykładzie popularnego ronda 4v2. Wprowadzamy zasadę, że obrońca, który odebrał piłkę, aby wyjść ze środka, musi wygrać pojedynek 1v1 z zawodnikiem, który ją stracił. Pojedynek polega na tym, że trzeba przeprowadzić piłkę przez bok, na którym stał atakujący. Jeśli mu się uda następuje zmiana, ale jeśli atakujący odbiorze z powrotem piłkę i odegra do partnerów ustawionych na obwodzie, to gra jest kontynuowana bez zmian.

Drugi przykład zastosowania pojedynku 1v1 przedstawię na przykładzie ronda 3v1. Zawodnicy przy piłce, mają za zadanie tak się poruszać (zmieniać boki pola gry), aby zawodnik z piłką zawsze miał możliwość podania w lewo i w prawo. Powoduje to, że zawsze jest zwolniony jeden z boków. Zadaniem obrońcy po odbiorze jest jak najszybsze przeprowadzenie piłki właśnie przez ten „wolny” bok. Natomiast przeszkodzić mu może tylko zawodnik, który stracił piłkę. Jeśli reakcja będzie szybka to również dojdzie do pojedynku 1v1.

Jeśli ktoś lubi stosować schematy w swojej pracy, to również nie jest skazany na brak reakcji podczas faz przejściowych. Jak to możliwe? Zabieg ten podpatrzyłem jakiś czas temu podczas treningu zespołu U-19 w akademii SL Benfica. Zawodnicy rozmieszczeni na ok. ¾ boiska, zajmując swoje pozycje, rozgrywali schemat wg ustalonej kolejności (bez aktywnych obrońców). Trener w trakcie rozgrywania poruszał się w okolicy połowy boiska, między pomocnikami i obrońcami. Po zakończonym schemacie (dodatkowo asystenci zagrywali jeszcze dwie piłki dla ofensywnych zawodników na strzały), zawodnicy musieli automatycznie zareagować na aktualne ustawienie trenera, który zmieniając swoje położenie imitował piłkę. Zawodnicy automatycznie musieli wykonać ruch w kierunku trenera, tak jakby tam właśnie została stracona. Jak widać nawet na takie detale zwraca się uwagę w dużych ośrodkach treningowych, a forma ścisła również może być tak zorganizowana, że dobre nawyki będą powielane.

Kategorie
Młodzież Seniorzy Środki treningowe

Kontrpressing jako jeden z elementów nowoczesnej piłki

Kontrpressing jako jeden z elementów nowoczesnej piłki

Piłka nożna stawia coraz większe wymagania przed zawodnikami. Tempo gry rośnie, piłkarze przebiegają coraz większy dystans w czasie meczu, wyszkolenie techniczne graczy również jest na najwyższym poziomie. Coraz trudniej jest zaskoczyć rywali. Trenerzy również szukają nowych rozwiązań taktycznych, bądź odświeżają pewne warianty w nowych wersjach. Tak jest również z kontrpressingiem (ang. counter pressing), który z powodzeniem był stosowany w latach 70-tych przez Holendrów, a podczas ostatnich kilku sezonów zaprezentowany w nowej formie przez wielkie zespoły takie jak Liverpool, Barcelona czy Borussia Dortmund.
 
Czym konkretnie jest kontrpressing? Na czym polega ten zabieg taktyczny? Kontrpressing to nic innego jak natychmiastowe dążenie zespołu do odbioru piłki zaraz po jej stracie. Innymi słowy mówiąc, głównym założeniem kontrpressingu jest natychmiastowa reakcja po stracie piłki, zorientowana na szybki odbiór piłki, kiedy to zespół przeciwny nie jest jeszcze zorganizowany dobrze w ataku. Jest to jedna z form czy też możliwości zachowania zespołu podczas przejścia z ataku do obrony. A fazy czy też momenty przejściowe odgrywają w nowoczesnej piłce coraz większe role.

Kontrpressing najczęściej jest stosowany przez zespoły, które bardzo dobrze się czują kiedy mają piłkę i lubią grać w ataku pozycyjnym, stąd też w momencie kiedy ją tracą dążą do jak najszybszego jej odzyskania. W ostatnich sezonach najczęściej korzystały z tego zabiegu zespoły Josepa Guardioli (Barcelona, Bayern) czy też Liverpool, a wcześniej Borussia Jurgena Kloppa. Zespoły te grały bardzo ofensywnie i tracąc piłkę na połowie przeciwnika dużo łatwiej było spróbować ją natychmiast odebrać, niż odbudować pozycje obronne całego zespołu. W zespołach Guardioli obowiązywała nawet zasada 6 sekund, był to czas po stracie piłki, podczas którego cały zespół dążył do jej odbioru. Było to obowiązkowe działanie całego zespołu.

Jakie są najważniejsze elementy (założenia) kontrpressingu, aby był on skuteczny?

– czas reakcji – bardzo ważna jest natychmiastowa reakcja zespołu po stracie piłki, im szybsza tym trudniej będzie przeciwnikowi utrzymać piłkę i wyjść ze strefy pressingu

– cały zespół – zareagować musi cała drużyna, jako monolit… wystarczy, że jeden zawodnik będzie chwilę spóźniony i działania pozostałych zawodników mogą spełznąć na niczym

– ruch do przodu – po stracie piłki cały zespół musi wykonać ruch w stronę przeciwnika, do przodu, nigdy w tył odbudowując pozycje

– doskok do zawodnika z piłką – pierwszym działaniem powinien być natychmiastowy doskok do zawodnika z piłką, aby maksymalnie ograniczyć jego możliwości działania (wyjście ze strefy pressingu)

– doskok do zawodników w najbliższym otoczeniu zawodnika z piłką – oprócz szybkiej reakcji zorientowanej na zawodnika z piłką, zawodnicy muszą również doskoczyć (lub odciąć od podania) do jego partnerów, znajdujących się w najbliższym otoczeniu ponieważ mogą potencjalnie stanowić wsparcie dla zawodnika z piłką (wyjście podaniem spod pressingu)

– odcięcie linii podań – oprócz pokrycia zawodników w najbliższym otoczeniu piłki, ważne jest również uniemożliwienie zagrania do jednego z zawodników ustawionych nieco dalej od zawodnika z piłką; skutecznym działaniem jest ustawienie się w (potencjalnej) linii podania między zawodnikiem z piłką a graczem, do którego podanie chcemy wykluczyć

Gry nauczające oraz doskonalące kontrpressing
 
Kontrpressing jest dosyć trudnym elementem, jeśli chodzi o szkolenie. Wymaga on przede wszystkim dobrej komunikacji, współpracy całego zespołu oraz czas reakcji, jak również jego realizacji, jest stosunkowo krótki. Aby można było skutecznie w grze stosować kontrpressing, musi on wejść w nawyk zawodników, zachowanie drużyny po stracie piłki musi być automatyczne, bez zawahania. Do nauczania można stosować mniejsze gry zadaniowe, jak również docelowo fragmenty gry czy też gry pozycyjne.

Gra 6v6 w dwóch strefach

Pole gry podzielone na dwie równe strefy. Każdy z zespołów w swoim sektorze gra na utrzymanie piłki w przewadze liczebnej 6v4. Po stracie piłki (na rysunku czerwoni) natychmiast doskakują do białych, aby uniemożliwić im przegranie piłki do jednego z partnerów w swojej strefie.

Gra 4v2 z przejściem do 8v4

W polu gry, w jej centralnej części, wyznaczono dodatkowy kwadrat 10x10m. Grę rozpoczynają czerwoni, właśnie w tym kwadracie, grając w przewadze 4v2. Po stracie piłki, szybko doskakują do dwójki białych obrońców, których zadaniem jest utrzymanie piłki poprzez zagranie do jednego z sześciu partnerów, ustawionych w polu gry.

Gra 7v5 na utrzymanie

Gra pozycyjna na utrzymanie piłki. Pięciu zawodników czerwonych na obwodzie pola gry oraz dwóch wewnątrz grają przeciwko pięciu białym obrońcom. Zespół czerwony natychmiast po stracie piłki dąży do jej szybkiego odbioru. Zawodnicy muszą pamiętać o zamknięciu strefy pressingu (szybkim doskoku do zawodnika z piłką, ścisłym pokryciu zawodników w otoczeniu piłki).

Gra 7v5 z 4 małymi bramkami

Gra pozycyjna na utrzymanie piłki. Pięciu zawodników czerwonych na obwodzie pola gry oraz dwóch wewnątrz grają przeciwko pięciu białym obrońcom. Zespół czerwony natychmiast po stracie piłki dąży do jej szybkiego odbioru. Zawodnicy muszą pamiętać o zamknięciu strefy pressingu (szybkim doskoku do zawodnika z piłką, ścisłym pokryciu zawodników w otoczeniu piłki).

Kategorie
Dzieci Młodzież Środki treningowe

Team building – przykłady aktywności wzmacniających więzi w zespole

Team building – przykłady aktywności wzmacniających więzi w zespole

Team building, czyli budowanie zespołu, a ściślej mówiąc budowanie relacji między członkami zespołu, zdobywa coraz większa popularność w wielkich firmach, korporacjach, wszędzie tam gdzie współpraca między członkami załogi jest bardzo ważna. Są to wszelkiego rodzaju formy integracyjne np. zabawy, dzięki którym wszyscy członkowie danej grupy, zespołu, poznają się wzajemnie, uczą się współpracy, budują wzajemne zaufanie. Krótko mówiąc tworzy się więź (tzw. team spirit), która ma pomóc we współdziałaniu grupy również na płaszczyźnie zawodowej. Nie inaczej jest w sporcie! W każdej dyscyplinie zespołowej, gdzie bardzo ważna jest współpraca, wzajemne dobre relacje, dobra komunikacja, tego typu formy również powinny być obecne w treningu. Trening mentalny, a właściwie jego element, którym jest team building, jest tak samo ważny jest współpraca w kontekście taktycznym, czy przygotowanie motoryczne. Dopiero wszystko razem tworzy spójną całość. Zazwyczaj ten duch zespołu, jeśli chodzi o priorytety w budowaniu zespołu piłkarskiego, to jakieś 10-15% (bo przecież ważniejsza jest taktyka, czy motoryka), ale często jest tak, że wpływ na wynik końcowy jest na poziomie 80-90%. Przykładów nie trzeba daleko szukać na potwierdzenie tej odważnej tezy, wystarczy przytoczyć mecze reprezentacji Iranu, Maroka czy występ Korei Południowej z Niemcami z ostatnich Mistrzostw Świata.

Czy warto organizować tego typu zajęcia? Moim zdaniem zdecydowanie tak! I wydaje mi się, że wzmacnianie więzi i ciągłe budowania wzajemnych relacji może tylko pomóc w funkcjonowaniu zespołu. Wiadomo, że najlepszym „spoiwem” dla drużyny jest zwycięstwo i nic nigdy nie będzie tak cementowało zespołu jak wygrana. Jednak nawet wtedy warto zwrócić uwagę, że może są zawodnicy, którzy mniej grają, nie czują się tak bardzo potrzebni grupie. Wtedy tego typu zajęcia mogą tylko poprawić taki stan. Również warto takie zajęcia w formie integracyjnej zastosować, kiedy pojawiają się nowi zawodnicy, zmienia się kadra zespołu, nie wszyscy się jeszcze dobrze znają lub po prostu w przypadku organizacji np. obozu, gdzie grupa jest zupełnie nowa

Jakiego typu są to zajęcia, czy też w jakiej formie powinny się odbywać? Oczywiście form integracyjnych może być bardzo wiele, zarówno związanych mocno z umiejętnościami piłkarskimi jak również, niezwiązane zupełnie z treningiem. Ja zdecydowanie wole łączyć formy zabawowe np. z elementami techniki, czyli jak to tylko możliwe to bawimy się, ale również doskonalimy pewne umiejętności, nawet jeśli nie jest to naszym bezpośrednim celem. 

Poniżej moja propozycja 5 zabaw, piłkarskich form integracyjnych, które śmiało można na wiele sposób modyfikować na potrzeby zespołu, uwzględniając jego zaawansowanie, wiek, umiejętności itd. Mimo, że na pierwszy rzut oka, zabawy te mogą się kojarzyć z grupami żaków czy orlików, jestem pewien, że równie wielką frajdę sprawią starszym zawodnikom, również seniorom. Tym bardziej, że każda z tych zabaw to forma rywalizacji, a jaki sportowiec nie lubi się mierzyć z kolegami i konkurować?

Znajdź swój kolor

Zawodnicy w wyznaczonym polu wykonują zadania techniczne z piłkami np. prowadzenie piłki różnymi częściami stopy. Dodatkowo każdy z nich ma w ręku stożek (lub znacznik) w jednym z czterech kolorów. Zawodnicy oprócz zadania technicznego, które określa trener, muszą w trakcie ćwiczeń wymieniać się między sobą stożkami (wymieniać kolorami). Na określone wcześniej przez trenera hasło, zawodnicy jak najszybciej zbierają się w narożnikach w zespołach o jednakowym kolorze. Jeśli dwa kolory ustawiają się w tym samym narożniku, zespół który zbierze się pierwszy, ten zajmuje wybrane pole. Ostatnia drużyna wykonuje dodatkowe zadanie np. 5 pompek. Idealna liczba zawodników do zabawy to 12 lub 16.

Wyścigi żonglerów

Rywalizacja zespołów np. 5-osobowych. Zadaniem każdej drużyny jest podbijanie piłki, tak aby jako zespół przetransportować ją do mety. Utrudnieniem dla zawodników jest fakt, że cały czas muszą trzymać się za ręce. Jeśli, któryś z zawodników puści partnera lub piłka upadnie na ziemię, cały zespół musi wrócić na linię startu. Trener może określić sposób podbijania piłki np. tylko głową lub tylko lewą nogą. Na mecie można dodatkowo wyznaczyć cel do zagrania piłki (strefę czy np. kosz).

Zmień bazę

Zawodnicy współpracują w grupach co najmniej 3-osobowych. Każdy z nich znajduje się w wyznaczonej strefie tzw. “bazie” np. 3x3m. Zawodnicy mają zadanie techniczne np. podbijanie piłki prawa-lewa noga. Po odpowiedniej komunikacji zawodnicy w tym samym czasie podbijają piłkę wyżej i przebiegają do sąsiedniego pola, które zwolnił partner (np. zgodnie ze wskazówkami zegara). Jeśli każdemu zawodnikowi uda się opanować piłkę w obrębie wyznaczonej strefy, cała drużyna zdobywa punkt. Dla młodszych grup można zastosować np. podrzucanie piłki rękami, a następnie jej złapanie bez kontaktu z podłożem.

Kółko – krzyżyk

Piłkarska odmiana popularnej gry w rywalizacji dwóch zespołów. Pola do gry można wyznaczyć za pomocą obręczy koordynacyjnych lub jednokolorowych stożków. Zawodnicy prowadząc piłkę, wybierają jedno pole (dwa kolory stożków bądź znaczników treningowych), a następnie wracają z piłką i przekazują ją następnemu partnerowi. Zespół, który jako pierwszy zapełni trzy pola w linii (poziomo, pionowo lub po przekątnej) wygrywa. Zawodnicy grają do skutku tzn. czwarty i kolejny zawodnik w zespole zamienia miejscem jeden znacznik zespołu w inne, wybrane ale wolne pole, aż któryś zespół ułoży linię

Piłkarze akrobaci

Zawodnicy w grupach 3-osobowych wykonują zadania techniczne np. żonglerka, bądź podania po podłożu w określony przez trenera sposób. Co pewien czas, trener wywołuje sposób organizacji grupy np. „4 nogi i ręka” co oznacza, że zawodnicy jako grupa mogą mieć w sumie kontakt z podłożem tylko czterema stopami i jedną ręką. Każdy zespół organizuje się wg uznania, ale zgodnie z wytycznymi. Tutaj tylko wyobraźnia trenera ogranicza warianty i możliwe kombinacje. Można wprowadzić limit czasowy na organizację i punktować te grupy, które wykonały dane zadanie.