Pozytywny Coaching

Kategorie
Młodzież Seniorzy Środki treningowe

Tipy szkoleniowe #1

Tipy szkoleniowe #1

Jak w wielu dziedzinach życia, podobnie i w procesie szkoleniowym, oprócz mądrej i konsekwentnej pracy, liczą się również detale, które mogą zrobić jeszcze większą różnicę. Czasami są to bardzo proste zabiegi, które przyspieszają pewien proces, innym razem trochę wymuszone działania, jednak pozwalające na realizację celów,  założonych przed jednostką treningową. Dzisiaj chciałbym rozpocząć nową serię “Tipy szkoleniowe” i regularnie postaram się wrzucić jakiś mały detal, czasami związany wyłącznie z organizacją zajęć, czasami zabieg typowo szkoleniowy, a innym razem zaproponuję prostą zasadę, którą warto wykorzystać w konkretnych środkach treningowych. Gotowi? No to zaczynamy…

Gra z finalizacją dla obu zespołów przy jednym bramkarzu #1

Na pierwszy rzut chciałbym pokazać prosty zabieg, który ma też spory potencjał, jeśli chodzi o modyfikacje, a mianowicie chodzi o grę, kiedy mamy do dyspozycji jednego bramkarza. Oczywiście nie mówię tutaj o tradycyjnej formie gry na dwie duże bramki, bo jak wspomniałem, przy jednym bramkarzu nie jest to realne do wykonania. Co najczęściej w takiej sytuacji robimy? Albo w bramce staje zawodnik z pola, albo ustawiamy małe bramki dla jednej z drużyn. Jest to jakieś rozwiązanie, jednak z własnego doświadczenia wiem, że bardzo mocno spada wtedy koncentracja i zaangażowanie, zwłaszcza u zawodników, którzy mają uderzać do dużej bramki bez nominalnego bramkarza lub ich zadanie polega na zagraniu do małej bramki, kiedy rywale mogą “urywać siatkę” w ataku.

Co zatem zrobić, żeby obie drużyny miały szansę atakować bramkę z bramkarzem, zawodnicy w ataku mieli możliwość finalizacji? Przedstawiam poniżej prosty zabieg na przykładzie gry falowej 2v1 +Br z przejściem do 3v2 +Br.

W świecie idealnym (przy dwóch bramkarzach) organizacja takiej gry falowej wyglądała by tak jak na poniższych grafikach… Gra rozpoczyna się od sytuacji 2v1 (przewaga liczebna białych), których zadaniem jest atak na bramkę (a celem zdobycie bramki) strzeżoną przez żółtego bramkarza.

Po zakończonej akcji w sytuacji 2v1+Br (gol, piłka poza boiskiem lub odbiór obrońcy) do gry włączają się dwaj czerwoni zawodnicy i rozpoczyna się atak w przeciwnym kierunku w sytuacji 3v2+Br. Analogicznie zadanie i cel czerwonych taki sam jak białych w pierwszej części gry.

Gra bardzo popularna, myślę, że spora grupa trenerów korzysta z tego typu gier falowych, czy to w treningu dzieci i młodzieży czy nawet w treningu zespołów seniorskich. Ja osobiście uwielbiam tego typu gry, bo oprócz doskonalenia finalizacji, mamy decyzyjność (gra jako naturalne środowisko dla zawodników), występuje sporo momentów przejściowych, więc można tez doskonalić pewne nawyki po stracie lub odbiorze piłki. Generalnie same plusy!

Teraz pytanie… co zrobić, żeby tego typu grę zorganizować przy jednym bramkarzu w zespole lub co gorsze, zaplanowaliście sobie treningu oparty na grach falowych, a na trening dotarł tylko jeden bramkarz! Zmieniamy treść zajęć czy modyfikujemy tak, żeby maksymalnie zbliżyć się do tego co chcieliśmy zorganizować na zajęciach? Kiedyś miałem taką sytuację i udało mi się dość sprytnie z tego wybrnąć! Poniżej propozycja, jak zorganizować gry falowe, nawet jeśli mamy do dyspozycji tylko jednego bramkarza, a zależy nam, żeby wszyscy zawodnicy w ataku, w miarę możliwości, doskonalili finalizację.

Świat idealny już znamy, jak reagować kiedy nam go braknie...

Poniżej propozycja organizacji tej samej gry , co powyżej, jednak przy założeniu, ze mamy tylko jednego bramkarza…

Pierwsza faza gry jest taka sama jak w poprzednim przypadku, zespół biały atakuje w kierunku dużej bramki w przewadze liczebnej 2v1. Jednak organizacyjnie mamy ustawione dodatkowo małe bramki w okolicy końca boiska, które należą do zespołu atakującego. Moment! Miało nie być małych bramek i gra z finalizacją dla wszystkich! Dokładnie taki jest plan… Małe bramki to szansa na realną reakcję podczas momentów przejściowych, czyli zawodnik/zawodnicy po obiorze piłki muszą mieć realne zadanie do wykonania. Jednak dlatego korzystamy z sytuacji 2v1 (oraz 3v2), aby tych odbiorów było stosunkowo mało, a zawodnicy w przewadze liczebnej mają regularnie przygotowywać sobie sytuacje do finalizacji i co za tym idzie, zdobywać gole.

Organizacja drugiej części tej gry jest nieco inna. Mianowicie kolejni zawodnicy czerwoni ustawieni początkowo w okolicy małych bramek, a po zakończeniu poprzedniej akcji (gol, piłka poza boiskiem, odbiór i zagranie do małej bramki), wprowadzają kolejną piłkę i rozpoczyna się gra 3v2+Br w tym samym kierunku, co poprzednia gra (patrz grafika poniżej). Automatycznie znowu zawodnicy atakują w kierunku dużej bramki z bramkarzem, grają w przewadze co daje dużą i realną szansę na przygotowanie sytuacji z finalizacją. Tutaj też kończymy grę analogicznie jak wcześniej. Czyli prosty zabieg, jeden bramkarz, a gra dla wszystkich w kierunku dużej bramki z możliwością finalizacji. W dużej mierze mamy to co chcieliśmy osiągnąć!

Ktoś pomyśli, przecież to proste, oczywiste że tak powinno się organizacyjnie podejść do takiej sytuacji. Ja mówię – super! Trener musi sobie radzić w każdej sytuacji i zamiast narzekać, powinien szukać innych rozwiązań, które będą optymalne w danej sytuacji! Specjalnie używam tutaj słowa “optymalne”, gdyż do pełni ideału brakuje nam tutaj jednego elementu. A właściwie, to nie tyle brakuje, co jest on trochę zaburzony, a mianowicie chodzi o kierunek gry. Na powyższym przykładzie zespół biały najpierw atakuje na bramkę, której za chwilę broni. Jest to jedyny mankament takiego rozwiązania, jednak zyskujemy w takim przypadku zdecydowanie więcej możliwości…

Modyfikacje i inne możliwości, jakie daje nam układ z jednym bramkarzem...

No właśnie! Oprócz samej organizacji gry, gdzie dwa zespoły finalnie w ataku grają w kierunku dużej (tej samej) bramki z bramkarzem, możemy tutaj wprowadzić dodatkowe elementy motoryczne czy techniczne, które jeszcze bardziej zoptymalizują nam ten środek w takiej wersji.

Jeśli chcemy popracować nad aspektem wytrzymałości (np. w zespole seniorskim) i nieco rozszerzyć tę pracę, to zawodników czerwonych, którzy włączają się do gry w drugiej części (sytuacja 3v2), ustawiamy w narożnikach na linii końcowej, gdzie ustawiona jest duża bramka (jak na grafice poniżej). W momencie rozpoczęcia gry 2v1, Ci zawodnicy już startują w kierunku drugiej linii i np. muszą obiec małą bramkę, aby włączyć się do gry 3v2. Tutaj możemy manipulować czasem pracy/przerwy, dystansem przebiegniętym, tempem biegu itd. Gra będzie bardzo płynna jeśli tak ustawimy odległości, że w momencie zakończenia sytuacji 2v1, zawodnicy Ci dobiegają do małych bramek i wprowadzają kolejną piłkę, rozpoczynając grę w sytuacji 3v2.  Z pewnością taka wersja tej gry jest bardziej wymagająca pod kątem fizycznym dla zawodników.

Bardzo analogicznie możemy to zadanie wykonać z piłkami. Dojdzie nam aspekt techniczny. Dla seniorów może to być szybsze prowadzenie piłki (wytrzymałość specjalna), a w młodszych grupach bardziej aspekt techniczny i przykładowe zadania podczas prowadzenia piłki np. doskonalenie zwodów, zmiany kierunku itd. Takie rozwiązanie rozbuduje nam prezentowany środek o aspekty techniczne (lub motoryczne), a do tego zwiększy jego intensywność. Krótsze stanie w kolejkach, które jednak w tego typu grach są też niezbędne, bo zawodnicy muszą też odpoczywać między kolejnymi powtórzeniami.

Jeszcze jedną rzeczą, którą można wpleść w ten środek zachowując jego główny cel, jest np. przygotowanie ćwiczeń koordynacyjnych na opisanych wyżej odcinkach. Zawodnicy czerwoni, którzy włączają się do gry w drugiej części, mogą wykonywać ćwiczenia np. na drabinkach czy płotkach koordynacyjnych, a dopiero w dalszej części rozpoczynają grę 3v2.

Tutaj na koniec warto wspomnieć, że w przypadku dodatkowych zadań dla zawodników, bez względu na ich charakter, należy odpowiednio rotować zawodników miejscami i rolami w grze. W takim wypadku wszyscy zawodnicy wykonają bardzo przybliżoną pracę, bez względu czy będzie to charakter wytrzymałościowy czy techniczny. Czyli możemy upiec kilka pieczeni na jednym ogniu!

Wnioski...

Na powyższym przykładzie chciałbym pokazać i w pewnym stopniu część trenerów zainspirować, że czasami warto szukać rozwiązań, które umożliwiają nam realizację celu, mimo różnych przeciwności. Jeden bramkarz to częsty problem wielu trenerów. Nie każdy ma komfort pracy z szeroką kadrą i minimum dwójką zawodników na każdej pozycji.

Poza tym taki środek (w takiej organizacji), może też być fantastycznym rozwiązaniem dla trenerów w niższych ligach, gdzie często narzekamy na frekwencję. Tutaj gotowa, bardzo intensywna gra do której wystarczy 5 zawodników oraz bramkarz. Można popracować nad strzelaniem bramek (wszyscy zawodnicy to uwielbiają bez względu na wiek!), przy okazji doskonaląc sytuacje wyjęte z meczu, które mogą mieć miejsce (i zapewne tak będzie) w meczu ligowym, a do tego wykonując dosyć intensywną pracę pod względem motorycznym. Same plusy, chociaż na pierwszy rzut oka sytuacja może się wydawać mało komfortowa do pracy z zespołem.

Kategorie
Młodzież Seniorzy Szkolenie

Szybkość w piłce nożnej

Szybkość w piłce nożnej

      Piłka nożna, jako gra, cały czas ewoluuje. Nowe trendy w treningu piłkarskim, skrupulatne analizy przeciwnika, różnego rodzaju zabiegi taktyczne stosowane przez trenerów, a wszystko po to, aby odnieść końcowy sukces. Często szukając detali, które zdecydowały o końcowym sukcesie, można dotrzeć do informacji, że zdecydowała szybkość, albo zespół wygrał bo szybciej grał w piłkę. Idąc dalej tropem szybkości, niejednokrotnie spotkałem się ze stwierdzeniem, że „piłka nożna jest coraz szybsza”. Zaintrygowało mnie takie określenie, bo co to tak naprawdę znaczy? Jak piłka nożna może być coraz szybsza? Wraz z nową technologią wykonania szybciej się przemieszcza? Tak przecież głośno mówiono po wprowadzeniu piłki Jabulani. A może zawodnicy coraz szybciej biegają, czy to z piłką czy bez, łamiąc kolejne granice prędkości? To jest ta szybsza piłką? Myślę, że zanim jednoznacznie znajdziemy odpowiedź na to pytanie, warto przeanalizować pojęcie szybkości w piłce nożnej, bo wbrew pozorom nie jest ona tak jednowymiarowa i jednoznaczna.

Jak zatem rozumieć pojęcie szybkości w piłce nożnej, zwłaszcza tej dotyczącej bezpośrednio samych piłkarzy. Większość osób „szybkość” utożsamia z maksymalną prędkością biegu zawodnika, najczęściej bez piłki. O takich zawodnikach mówi się, „ale on jest szybki!”. I jest to dosyć często powielany pogląd na temat szybkości piłkarza. Ale czy szybkość to tylko maksymalna prędkość biegu? Jeśli tak to znając podstawy fizjologii oraz możliwe efekty treningu motorycznego, wiadome jest, że bardzo ciężko w dużym stopniu poprawić „szybkość”. Zwykło się mówić, że albo zawodnik się z tym rodzi i to ma, albo nie! Z pewnością jest to spore uproszczenie i wielu trenerów przygotowania motorycznego się z tym nie zgodzi, jednak taki jest fakt. Owszem można pracować nad techniką biegu, poprawić parametry siły, a co za tym idzie mocy i w pewnym stopniu poprawimy też wyniki szybkości swoich zawodników. Jednak wracając do definicji szybkości, musielibyśmy mówić o prędkości biegu, a nie o szybkości! Czym zatem jest szybkość u piłkarza?

Szybkość piłkarza jest wypadkową kilku elementów. Na podstawie własnych obserwacji jak również literatury (prof. Chmura) szybkość określiłbym następująco:

Szybkość postrzegania (percepcja) – postrzeganie, przyjmowanie, przetwarzanie i ocenianie informacji dotyczących i istotnych dla gry za pomocą zmysłów tj. wzroku, słuchu

Szybkość przewidywania (antycypacja) – przewidywanie, wyprzedzanie akcji przeciwnika, partnera oraz rozwoju akcji (gry) na podstawie wiedzy z własnego doświadczenia oraz aktualnej sytuacji

Szybkość podejmowania decyzji – podejmowanie w jak najkrótszym czasie decyzji o wyborze efektywnego działania spośród wielu możliwości

Szybkość reakcji – jak najkrótszy czas reakcji na zaskakujące sytuacje związane z działaniami przeciwnika jak również partnera

Szybkość przemieszczania się – wykonywanie ruchów z maksymalną prędkością (maksymalna prędkość biegu); z piłką często pod presją czasu, przestrzeni i przeciwnika

Szybkość działania – efektywne działanie w grze z maksymalną szybkością z uwzględnieniem kompleksowych możliwości gra pod względem poznawczym, techniczno-taktycznym oraz kondycyjnym

Patrząc na powyższą grafikę, szybko można zauważyć, że jednak szybkość lokomocji, czyli ta rozwijana prędkość przez zawodników, jest tylko jednym z elementów składowych. I jeśli zawodnik “ma to coś” to tym bardziej warto pochylić się nad pozostałymi obszarami szybkości i rozwijać tego zawodnika w tych sferach, gdzie ma jeszcze pewne zapasy. Zresztą najnowsze tendencje w piłce nożnej potwierdzają, że coraz trudniej jest wykonać skok jakościowy w kontekście motorycznym. Często gracze są już u granic możliwości ludzkich i ciężko jest poprawić aspekty szybkościowe w kontekście prędkości czy też szybkości lokomocji. Jednak jest jeszcze duży potencjał o wykorzystania, który wiąże się z procesami myślowymi, a tez ma bardzo duży wpływ na szybkość. Jeśli zawodnik będzie potrafił szybciej zebrać informacje z otoczenia, ba będzie potrafił niektóre nawet przewidzieć, następnie szybciej podejmie decyzję i od razu ją wykona, to na końcu może się okazać, że jest dużo szybszy i skuteczniejszy w działaniu niż jego rywal, który potrafi biec nawet 5km/h szybciej!

Bardzo ciekawe opinie na ten temat głoszą również sami zawodnicy, którzy w podobnym tonie wypowiadają się na temat szybkości. Jednym z przykładów jest legendarny pomocnik Barcelony Xavi Hernandez, który potwierdzał: “Większość zawodników, których spotkałem w trakcie swojej kariery była szybsza i silniejsza ode mnie, ale to szybkość podejmowania decyzji kontroluje nasze atrybuty fizyczne i daje nam przewagę na boisku“.

W podobnym tonie wypowiada się legendarny piłkarz z Kamerunu Samuel Eto’o, który docenia wartość szybkości lokomocji, jednak nie uważa jej za kluczową: “Szybkość w piłce nożnej jest niezwykle istotną zdolnością. Jednak to szybkość myślenia, podejmowania decyzji oraz szybkość reakcji spowoduje, że zawsze będziesz miał przewagę nad przeciwnikiem“.

I o ile większość uzna, że Samuel Eto’o niewątpliwie był szybkim piłkarzem, o tyle w przypadku Xaviego pewnie zdania będą podzielone. A prawdopodobnie w kilku obszarach szybkości (percepcja, antycypacja, szybkość działania) był on jednym z najlepszych na świecie!

       Wracając do pytania postawionego na początku tego wpisu, czy to możliwe że piłka nożna jest coraz szybsza i czym to się objawia, wydaje mi się, że dopiero postrzeganie szybkości wielowymiarowo, jako połączenie cech zarówno czysto fizycznych (motorycznych) oraz umiejętności związanych z procesami myślowymi, potwierdza, że jest to możliwe i są jeszcze pewne rezerwy. Jednak nie są one związane z przekraczaniem kolejnych barier ludzkich możliwości fizycznych, ale lepszej intelektualizacji młodych zawodników w procesie treningowym. Jeśli więcej czasu poświęcimy na podejmowanie decyzji, jeśli stworzymy warunki do rozwoju percepcji, jeśli wykreujemy środowisko, w którym zawodnicy ciągle będą zmuszeni do reakcji za zmienne warunki gry oraz natychmiastowego działania, to również WYCHOWAMY SZYBKICH PIŁKARZY!

Kategorie
Młodzież Seniorzy Szkolenie

Nawyk podstawą skutecznej reakcji podczas faz przejściowych

Nawyk podstawą skutecznej reakcji podczas faz przejściowych

Wiele się mówi o fazach przejściowych i ich roli we współczesnym futbolu. Wielu trenerów bazuje na tych krótkich momentach, opierając całą swoją filozofię gry na kontrataku lub kontrpressingu. Reakcje zawodników, a co za tym idzie całych zespołów są bardzo spójne, wytrenowane. Często mówi się o „automatyzmach” w grze. Co jednak zrobić, żeby te zachowania były regularne i powtarzalne, a w konsekwencji skuteczne? W jaki sposób uwzględniać reakcje po stracie lub odbiorze piłki, zwłaszcza wtedy kiedy samo ćwiczenie nie do końca to uwzględnia? Na pewno na początku trzeba się skupić na budowaniu odpowiednich nawyków, które w tym przypadku mogą być decydujące, jeśli chodzi o skuteczność działań podczas faz przejściowych.

W kontekście reakcji podczas faz przejściowych trenerzy często mówią o kształtowaniu nawyku. Dlatego lekko odchodząc od tematyki piłkarskiej warto się zastanowić czym dokładnie jest ten nawyk i jak to jest z jego kształtowaniem.  W małym skrócie, wg wikipedi nawyk to zautomatyzowana czynność (sposób zachowania, reagowania), którą nabywa się w wyniku ćwiczenia (głównie przez powtarzanie). Szukając dalej teorii na temat nawyków, można dotrzeć do pojęcia pętli nawyku. Pojęcie to opisuje Charles Duhigg w książce „Siła nawyku”, nawiasem bardzo polecam tę pozycję. Pętla nawyku to taki krótki schemat działania nawyku, z którego często korzystamy nawet w życiu codziennym, nie do końca będą tego świadomym np. podczas mycia zębów czy podczas jazdy samochodem.

Bodziec to nic innego jak impuls, który sprawia (bądź nam przypomina), że reagujemy w określony sposób. Szukając analogii do jazdy autem, takim bodźcem może być np. skręt na drodze. Zwyczaj (czyli nasze zachowanie), to jest właśnie określona czynność, którą wykonujemy w reakcji na bodziec. Czyli widząc skręt automatycznie włączamy kierunkowskaz. Nie zastanawiamy się zbytnio nad tym, nie analizujemy sytuacji, po prostu go włączamy. Nagroda z kolei to nasze subiektywne, pozytywne odczucie, które dodatkowo motywuje nas do kolejnego, podobnego działania w przyszłości. Wracając do jazdy autem to nagrodą będzie możliwość dotarcia do celu oraz akceptacja społeczna za jazdę zgodnie z przepisami.

Oczywiście tematyka nawyku jest bardzo szeroka. Warto sięgnąć po wspomnianą wcześniej książkę „Siła nawyku” czy chociażby „Nawyki warte miliony” Briana Tracy. Dużo ciekawych wskazówek można zastosować również w swoim życiu prywatnym czy zawodowym, wykorzystując zjawisko nawyku.

Jednak wracając już do piłki nożnej i powiązania kształtowania nawyku w kontekście reakcji faz przejściowych, już na pierwszy rzut oka widać bliskie korelacje. Nawyk to zautomatyzowana czynność, nabyta w wyniku ćwiczenia, w dużej mierz opartego na powtarzalności. Czyli, żeby wykształcić wspomniane wcześniej automatyzmy w grze, w tym wypadku reakcja po stracie lub odbiorze piłki, należy je regularnie powtarzać. Im częściej będą występowały, tym łatwiej i szybciej będzie możliwe ich ukształtowanie. Stąd pierwszy, bardzo ważny wniosek, fazy przejściowe powinny występować w każdym ćwiczeniu lub grze, jeśli tylko jest to możliwe do zorganizowania. Ułatwi to zawodnikom wykształtowanie nawyku, dzięki czemu ich reakcja np. po stracie piłki, nie będzie wymagała dodatkowego czasu na analizę i podjęcie decyzji. Zawodnicy będą reagować od razu, nie zastanawiając się nawet nad tym.

Patrząc na teorię pętli nawyku oraz łącząc to już bezpośrednio z fazami przejściowymi. Bodźcem dla zawodnika będzie strata piłki, która od razu uruchomi działanie np. automatyczna próba jej odzyskania. Nagrodą będzie jej odbiór. Wydaje się to oczywiste, dlatego tak ważne jest kształtowanie dobrych nawyków w treningu piłkarskim. Zachowania muszą być powielane tak często jak tylko się da. O ile w grach, gdzie zadania obu zespołów są takie same, bądź bardzo zbliżone, a fazy przejściowe występują automatycznie, to dobre nawyki będziemy kształtować również automatycznie (jeśli reakcje zawodników będą poprawne!). Natomiast zdarza się czasami, że trenerzy stosują środki treningowe, które nie uwzględniają faz przejściowych. Skupiając się na zespole (czy zawodniku) grającym w ataku, nie wyznaczają zadań dla obrońców po odbiorze piłki. A to wielki błąd, gdyż ogranicza możliwość kształtowania nawyków podczas faz przejściowych. Brak zadania po odbiorze piłki to brak nawyku po jej odzyskaniu, ale również brak kształtowania nawyku po stracie piłki. Dlatego zawsze, jeśli tylko to możliwe, nawet jeśli założenia gry tego nie uwzględniają bądź bardziej skupiamy się na innym aspekcie treningu, nie rezygnujmy z zadań po odbiorze / stracie piłki. Powielanie tych zachowań szybciej wykształci nawyki u naszych podopiecznych.

Jak zastosować fazy przejściowe, kiedy automatycznie nie występują?

Oczywiście sposobów jest kilka, a zadania dla zespołu po odbiorze piłki mogą być (a nawet powinny!), zależne od tych oczekiwanych w trakcie meczu. Poniżej kilka podstawowych zabiegów, które w każdej grze czy ćwiczeniu uwzględnią fazy przejściowe.

Zagranie po odbiorze

Jedną z podstawowych modyfikacji, którą warto stosować jest zagranie po odbiorze. Często trenerzy wręcz wymuszają na zawodnikach, aby ci po odbiorze piłki, jak najszybciej podaniem wyprowadzili ją do innego sektora. A wszystko dlatego, że zawsze w okolicy piłki (miejsca odbioru) jest dużo zawodników i zmiana sektora da większe szanse na skuteczne jej utrzymanie w posiadaniu. I tutaj jest kilka możliwości, które można zastosować.

Pierwszą z nich jest ustawienie dodatkowych, małych bramek poza polem gry do których obrońcy muszą zagrać po odbiorze piłki. Jak nie mamy małych bramek to można ustawić otwarte bramki wyznaczone za pomocą tyczek lub też pachołków. Oczywiście odległość ich od pola gry oraz rozmiar zależny będzie od zaawansowania zawodników, jednak bardzo szybko można obie te zmienne modyfikować. Warto też się zastanowić nad miejscem ich ustawienia. Wiele zależy od tego, czy dany środek treningowy uwzględnia kierunek ataku.

Również można zastosować dodatkowe strefy poza polem gry, w których ustawimy zawodników np. tak jak na grafice poniżej. Lub jeśli gra przewiduje podział pola na kilka stref to wtedy zawodnicy po odbiorze w jednej z nich muszą zagrać do partnera ustawionego w innej strefie. Tutaj dużo zależy od złożoności gry.

Trzecią możliwością jest zagranie piłki do trenera, ustawionego poza polem gry. Dla utrudnienia trener, może cały czas zmieniać swoje ustawienie względem zawodników, co zmusza obrońców do większej koncentracji i ciągłego zbierania informacji, gdzie trzeba ukierunkować podanie w przypadku odbioru piłki. Tutaj również bardzo istotne jest, czy gra ma wyznaczony kierunek, bo jeśli tak to ustawienie trenera powinno to uwzględniać.

Prowadzenie piłki

Kolejną możliwością na kontynuację gry po odbiorze piłki przez obrońców jest przeprowadzenie jej w określone miejsce. Może to być wyznaczona strefa, może to być obszar poza polem gry, można nawet wskazać konkretny bok wyznaczonego pola. Również można wprowadzić pojedynek 1v1 w trakcie fazy przejściowej, podczas takich gier. Co mam konkretnie na myśli? Poniżej kilka pomysłów z graficznymi przykładami.

Pierwsza możliwość modyfikacji gry, do dodatkowe zadanie dla obrońców, które polega na wyprowadzeniu piłki poza obszar. Chodzi o to, że zawodnicy ustawieni w środku, po odbiorze piłki muszą ją za wszelką cenę utrzymać w posiadaniu, mogą oczywiście wymieniać między sobą podania. Jednak ich głównym zadaniem jest przeprowadzenie piłki poza pole gry (w przypadku okręgu), bądź przez jeden z boków pola gry (kwadrat, prostokąt). Ważne jest, aby nie było to byle jakie wybicie piłki, tylko kontrolowane prowadzenie piłki przy nodze, oczywiście wszystko w następstwie presji zawodników, którzy właśnie tą piłkę stracili.

Drugą ciekawą propozycją może być wprowadzenie pojedynku 1v1. Bardzo atrakcyjna modyfikacja zwłaszcza dla młodszych zawodników, gdzie gry 1v1 nigdy nie jest za dużo! Polecam stosować w przypadku małych gier, a formy mogą być dwie.

Pierwsza z nich, na przykładzie popularnego ronda 4v2. Wprowadzamy zasadę, że obrońca, który odebrał piłkę, aby wyjść ze środka, musi wygrać pojedynek 1v1 z zawodnikiem, który ją stracił. Pojedynek polega na tym, że trzeba przeprowadzić piłkę przez bok, na którym stał atakujący. Jeśli mu się uda następuje zmiana, ale jeśli atakujący odbiorze z powrotem piłkę i odegra do partnerów ustawionych na obwodzie, to gra jest kontynuowana bez zmian.

Drugi przykład zastosowania pojedynku 1v1 przedstawię na przykładzie ronda 3v1. Zawodnicy przy piłce, mają za zadanie tak się poruszać (zmieniać boki pola gry), aby zawodnik z piłką zawsze miał możliwość podania w lewo i w prawo. Powoduje to, że zawsze jest zwolniony jeden z boków. Zadaniem obrońcy po odbiorze jest jak najszybsze przeprowadzenie piłki właśnie przez ten „wolny” bok. Natomiast przeszkodzić mu może tylko zawodnik, który stracił piłkę. Jeśli reakcja będzie szybka to również dojdzie do pojedynku 1v1.

Jeśli ktoś lubi stosować schematy w swojej pracy, to również nie jest skazany na brak reakcji podczas faz przejściowych. Jak to możliwe? Zabieg ten podpatrzyłem jakiś czas temu podczas treningu zespołu U-19 w akademii SL Benfica. Zawodnicy rozmieszczeni na ok. ¾ boiska, zajmując swoje pozycje, rozgrywali schemat wg ustalonej kolejności (bez aktywnych obrońców). Trener w trakcie rozgrywania poruszał się w okolicy połowy boiska, między pomocnikami i obrońcami. Po zakończonym schemacie (dodatkowo asystenci zagrywali jeszcze dwie piłki dla ofensywnych zawodników na strzały), zawodnicy musieli automatycznie zareagować na aktualne ustawienie trenera, który zmieniając swoje położenie imitował piłkę. Zawodnicy automatycznie musieli wykonać ruch w kierunku trenera, tak jakby tam właśnie została stracona. Jak widać nawet na takie detale zwraca się uwagę w dużych ośrodkach treningowych, a forma ścisła również może być tak zorganizowana, że dobre nawyki będą powielane.

Kategorie
Młodzież Seniorzy Środki treningowe

Kontrpressing jako jeden z elementów nowoczesnej piłki

Kontrpressing jako jeden z elementów nowoczesnej piłki

Piłka nożna stawia coraz większe wymagania przed zawodnikami. Tempo gry rośnie, piłkarze przebiegają coraz większy dystans w czasie meczu, wyszkolenie techniczne graczy również jest na najwyższym poziomie. Coraz trudniej jest zaskoczyć rywali. Trenerzy również szukają nowych rozwiązań taktycznych, bądź odświeżają pewne warianty w nowych wersjach. Tak jest również z kontrpressingiem (ang. counter pressing), który z powodzeniem był stosowany w latach 70-tych przez Holendrów, a podczas ostatnich kilku sezonów zaprezentowany w nowej formie przez wielkie zespoły takie jak Liverpool, Barcelona czy Borussia Dortmund.
 
Czym konkretnie jest kontrpressing? Na czym polega ten zabieg taktyczny? Kontrpressing to nic innego jak natychmiastowe dążenie zespołu do odbioru piłki zaraz po jej stracie. Innymi słowy mówiąc, głównym założeniem kontrpressingu jest natychmiastowa reakcja po stracie piłki, zorientowana na szybki odbiór piłki, kiedy to zespół przeciwny nie jest jeszcze zorganizowany dobrze w ataku. Jest to jedna z form czy też możliwości zachowania zespołu podczas przejścia z ataku do obrony. A fazy czy też momenty przejściowe odgrywają w nowoczesnej piłce coraz większe role.

Kontrpressing najczęściej jest stosowany przez zespoły, które bardzo dobrze się czują kiedy mają piłkę i lubią grać w ataku pozycyjnym, stąd też w momencie kiedy ją tracą dążą do jak najszybszego jej odzyskania. W ostatnich sezonach najczęściej korzystały z tego zabiegu zespoły Josepa Guardioli (Barcelona, Bayern) czy też Liverpool, a wcześniej Borussia Jurgena Kloppa. Zespoły te grały bardzo ofensywnie i tracąc piłkę na połowie przeciwnika dużo łatwiej było spróbować ją natychmiast odebrać, niż odbudować pozycje obronne całego zespołu. W zespołach Guardioli obowiązywała nawet zasada 6 sekund, był to czas po stracie piłki, podczas którego cały zespół dążył do jej odbioru. Było to obowiązkowe działanie całego zespołu.

Jakie są najważniejsze elementy (założenia) kontrpressingu, aby był on skuteczny?

– czas reakcji – bardzo ważna jest natychmiastowa reakcja zespołu po stracie piłki, im szybsza tym trudniej będzie przeciwnikowi utrzymać piłkę i wyjść ze strefy pressingu

– cały zespół – zareagować musi cała drużyna, jako monolit… wystarczy, że jeden zawodnik będzie chwilę spóźniony i działania pozostałych zawodników mogą spełznąć na niczym

– ruch do przodu – po stracie piłki cały zespół musi wykonać ruch w stronę przeciwnika, do przodu, nigdy w tył odbudowując pozycje

– doskok do zawodnika z piłką – pierwszym działaniem powinien być natychmiastowy doskok do zawodnika z piłką, aby maksymalnie ograniczyć jego możliwości działania (wyjście ze strefy pressingu)

– doskok do zawodników w najbliższym otoczeniu zawodnika z piłką – oprócz szybkiej reakcji zorientowanej na zawodnika z piłką, zawodnicy muszą również doskoczyć (lub odciąć od podania) do jego partnerów, znajdujących się w najbliższym otoczeniu ponieważ mogą potencjalnie stanowić wsparcie dla zawodnika z piłką (wyjście podaniem spod pressingu)

– odcięcie linii podań – oprócz pokrycia zawodników w najbliższym otoczeniu piłki, ważne jest również uniemożliwienie zagrania do jednego z zawodników ustawionych nieco dalej od zawodnika z piłką; skutecznym działaniem jest ustawienie się w (potencjalnej) linii podania między zawodnikiem z piłką a graczem, do którego podanie chcemy wykluczyć

Gry nauczające oraz doskonalące kontrpressing
 
Kontrpressing jest dosyć trudnym elementem, jeśli chodzi o szkolenie. Wymaga on przede wszystkim dobrej komunikacji, współpracy całego zespołu oraz czas reakcji, jak również jego realizacji, jest stosunkowo krótki. Aby można było skutecznie w grze stosować kontrpressing, musi on wejść w nawyk zawodników, zachowanie drużyny po stracie piłki musi być automatyczne, bez zawahania. Do nauczania można stosować mniejsze gry zadaniowe, jak również docelowo fragmenty gry czy też gry pozycyjne.

Gra 6v6 w dwóch strefach

Pole gry podzielone na dwie równe strefy. Każdy z zespołów w swoim sektorze gra na utrzymanie piłki w przewadze liczebnej 6v4. Po stracie piłki (na rysunku czerwoni) natychmiast doskakują do białych, aby uniemożliwić im przegranie piłki do jednego z partnerów w swojej strefie.

Gra 4v2 z przejściem do 8v4

W polu gry, w jej centralnej części, wyznaczono dodatkowy kwadrat 10x10m. Grę rozpoczynają czerwoni, właśnie w tym kwadracie, grając w przewadze 4v2. Po stracie piłki, szybko doskakują do dwójki białych obrońców, których zadaniem jest utrzymanie piłki poprzez zagranie do jednego z sześciu partnerów, ustawionych w polu gry.

Gra 7v5 na utrzymanie

Gra pozycyjna na utrzymanie piłki. Pięciu zawodników czerwonych na obwodzie pola gry oraz dwóch wewnątrz grają przeciwko pięciu białym obrońcom. Zespół czerwony natychmiast po stracie piłki dąży do jej szybkiego odbioru. Zawodnicy muszą pamiętać o zamknięciu strefy pressingu (szybkim doskoku do zawodnika z piłką, ścisłym pokryciu zawodników w otoczeniu piłki).

Gra 7v5 z 4 małymi bramkami

Gra pozycyjna na utrzymanie piłki. Pięciu zawodników czerwonych na obwodzie pola gry oraz dwóch wewnątrz grają przeciwko pięciu białym obrońcom. Zespół czerwony natychmiast po stracie piłki dąży do jej szybkiego odbioru. Zawodnicy muszą pamiętać o zamknięciu strefy pressingu (szybkim doskoku do zawodnika z piłką, ścisłym pokryciu zawodników w otoczeniu piłki).