Pozytywny Coaching

Kategorie
Dzieci Środki treningowe Szkolenie

Trening pokazowy Comt Coaching Club

Trening pokazowy Comt Coaching Club

W dniach 24-25 sierpnia, we Wrocławiu odbyła się konferencja dla trenerów piłki nożnej. Jej myśl przewodnia to Szkolenie indywidualne zawodnika w profesjonalnych klubach piłkarskich oraz w prywatnych organizacjach sportowych. Organizatorami szkolenia byli Wydział Szkolenia Dolnośląskiego Związku Piłki Nożnej oraz organizacja Comt Coaching Club, której członkiem mam być zaszczyt. Podczas pierwszego dnia odbyły się cztery treningi pokazowe, gdzie można było zobaczyć m.in. jak trening indywidualny oraz formacyjny jest wykorzystywany w Akademii Śląska Wrocław czy Slovana Liberec. Oprócz tego swój pokaz mieli też przedstawiciele portugalskiej myśli szkoleniowej, czyli trenerzy Federico Costa oraz Stefano Sousa, którzy na zaproszenie CCC pojawili się we Wrocławiu i pokazali swój punkt widzenia, jeśli chodzi o szkolenie indywidualne. W poniższym wpisie chciałbym przedstawić trening pokazowy Stefano Sousy, w którym mogłem również uczestniczyć i asystować. Jakie środki zastosował portugalski trener oraz na co zwracał szczególną uwagę w czasie trwania tych ćwiczeń? Zapraszam do lektury.

Trening pokazowy Comt Coaching Club - Stefano Sousa

Cała sesja była przygotowana dla 16 zawodników plus 2 bramkarzy. Dodatkowo warty odnotowania jest fakt, że chłopcy wykonywali po dwa ćwiczenia (gry) równocześnie, podzieleni na grupy, co miało bardzo duży wpływ na intensywność podczas zajęć. Gra numer 1 była połączona z grą nr 2, a następnie odbyły się równocześnie gry 3 oraz 4. W trakcie gier zawodnicy wymieniali się miejscami (ćwiczeniami)

Gra 2v2 na cztery bramki

Organizacja ćwiczenia jak na rysunku. Grę rozpoczyna niebieski zawodnik (jeden z obrońców) wykonując podanie do czerwonego gracza, ustawionego po przeciwnej stronie boiska. W momencie podania, wszyscy zawodnicy wbiegali w pole gry i rozpoczynała się gra 2v2 na cztery małe bramki. 

Główny akcent w grze to odpowiednie wykorzystanie przestrzeni przez atakujących (trener Stefano ciągle zwracał uwagę zawodnikom “space! space!”). Jednym z elementów, który to determinował, była reakcja zawodnika czerwonego, przyjmującego piłkę. Jeszcze przed przyjęciem, musiał on zebrać informację, w którą stronę ruszył jego partner i automatycznie powinien wybrać przeciwny kierunek (rozszerzyć pole gry). Percepcja, zebranie informacji oraz pierwszy kontakt (przyjęcie kierunkowe) to elementy nad którymi pracowali chłopcy. Oczywiście ważna była też szybkość działania, aby dążyć do sytuacji 2v1 i nie dać szansy drugiemu obrońcy na powrót poniżej linii piłki.

Gra 2v0 z przejściem do 3v2

Organizacja gry jak na powyższych grafikach. Ćwiczenie podzielone na dwie części. Pierwsza z nich to gra 2v0 zawodników czerwonych, gdzie po zagraniu penetrującym, jeden z graczy wykonuje dośrodkowanie, a drugi stara się zakończyć je strzałem do bramki. Automatycznie rozpoczyna się druga część ćwiczenia (grafika nr 2), czyli niebiescy atakują na tą samą bramkę co chwilę wcześniej czerwoni w przewadze liczebnej 3v2. Celem jest finalizacja do dużej bramki, której broni bramkarz. Jeśli czerwoni odbiorą piłkę, to starają się zagrać do jednej z małych bramek.

Jeśli chodzi o akcenty w grze, to w pierwszej części zdecydowanie bardziej techniczne, jak celność oraz siła podania czy też timing. W przypadku finalizacji w pierwszej części ćwiczenia zawodnicy mieli dowolność, w drugiej części musieli przed strzałem obowiązkowo przyjąć piłkę. Jeśli chodzi o drugą część, to znowu odpowiednie wykorzystanie przestrzeni. Trener zgrywał piłkę do jednego z trzech graczy (nie ma tego na grafice) i jego zadaniem było jak najszybciej przyjąć w kierunku bramki i prowadzić piłkę w kierunku jej światła. Jeśli wykonywał to zawodnik skrajny (prawy lub lewy), to jego miejsce szeroko musiał szybko zając zawodnik ustawiony na początku centralnie. Ważne było, aby zawodnik z piłką miał zawsze wybór (możliwość) grania w obu kierunkach – w prawo lub w lewo.

Gra 4v4 +2N na “asymetryczne” bramki

Organizacja gry jak na grafice. Normalna gra 4v4 z zawodnikami neutralnymi na bokach pola gry. Bramki ustawione asymetrycznie, co ma wymusić większą ilość dośrodkowań w grze. Zawodnicy neutralni mogą również strzelać do bramki, jeśli jest wolna przestrzeń.

Akcent techniczny to oczywiście element dośrodkowania, ale również finalizacji po dograniu piłki z powietrza. W grze znowu trener wielokrotnie posługiwał się określeniem “space!”, czyli zawodnicy byli zobligowani cały czas do szukania wolnej przestrzeni w polu gry. Już z samej organizacji i ustawienia bramek jasno wynikało, gdzie można się tej wolnej przestrzeni spodziewać. Grę ułatwiało szerokie ustawienie zawodników neutralnych.

Gra 1v1 (+ wzrok przez ramię)

Organizacja gry jak na grafice. Ćwiczenie rozpoczyna się od podań dwóch zawodników atakujących (czerwoni). W dowolnym momencie obrońca (biały) wybiera jedną z bramek, którą musi obiec i wbiega w pole gry. Zawodnik czerwony, ustawiony tyłem do bramek, musi zebrać tę informację i automatycznie wykonać atak w kierunku drugiej (dalszej od obrońcy) bramki.

Podstawowy akcent to kontrola przestrzeni za plecami, czyli WPR (wzrok przez ramię). Zawodnik wykonując podania, zmuszony jest ciągle obracać głową za siebie, aby w odpowiednim momencie dobrze zebrać informacje o zachowaniu obrońcy. Po zebraniu informacji (percepcja), równie ważny jest pierwszy kontakt, czyli odpowiednie przyjęcie z kierunkiem, co gwarantuje przewagę pozycyjną zawodnika w ataku.

Kategorie
Dzieci Młodzież Szkolenie

Zalety stosowania małych gier

Zalety stosowania małych gier

Jeśli chodzi o dobór środków treningowych, a ściślej mówiąc o ich formę, to małe gry są fundamentem. To najlepszy wybór jeśli chodzi o szkolenie dzieci i młodzieży, bo niesie za sobą cały ogrom korzyści, zwłaszcza tych z perspektywy wyszkolenia inteligentnych oraz kreatywnych piłkarzy. A jestem pewien, że dla wielu trenerów jest to bardzo ważny aspekt.

Jednak zanim o zaletach, to warto się zastanowić, co tak naprawdę będzie małą grą. W większości publikacji są to gry maksymalnie 4v4, a w przypadku gier z bramkarzami nawet Br+4v4+Br. Oczywiście mogą powstawać różne modyfikacje, zwłaszcza jeśli chodzi o gry w przewadze liczebnej np. 5v3 czy 6v2, gdzie można polemizować, czy to dalej jeszcze będzie mała gra. Jednak wydaje mi się, że to bardziej kwestia indywidualna, jak kto zakwalifikuje tego typu formy gier. Poza tym wydaje mi się, że spory wpływ na sklasyfikowanie gry też ma dostępna przestrzeń dla zawodników. W przypadku, kiedy jest ona zbyt duża i nie adekwatna do ilości zawodników, też ciężko mówić o małej grze, nawet jeśli uczestniczy w niej np. 6 graczy.

Oprócz powyższej propozycji, jeśli chodzi o wielkość przestrzeni w grze, spotkałem się też w literaturze z wyznaczoną przestrzenią dla gry, jeśli chodzi o wymiar na jednego zawodnika. Proponowany wymiar pola gry to 5x8m na każdego zawodnika w zespole. Czyli w przypadku gry 2v2, będzie to 2x (5x8m) czyli pole gry o rozmiarze 10x16m. Analogicznie dla 3v3 będzie to 15x24m, zaś dla gry 4v420x32m. Jednak jeśli chodzi o ustalanie wielkości pola gry, sugerowałbym przede wszystkim rozsądek niż kalkulator i optymalnym polem gry dla zawodników, zwłaszcza w kontekście małych gier powinna być zasada, że pole gry jest dobrze dopasowane, jeśli realizacja celu gry jest możliwa, ale nie jest zbyt łatwa do zrealizowania dla zawodników. Warto też zwrócić uwagę na płynność gry.

Wracając już do samych małych gier, to nie ukrywam, że jest to dla mnie najlepsza forma, zwłaszcza dla młodszych zawodników. Oczywiście nie wszystko zawsze można zrealizować poprzez małe gry, ale jeśli jest to tylko możliwe to warto grać. Bez względu na to czy zastosujemy gry typu rondo (na utrzymanie piłki), czy będą to gry z dodatkowym zadaniem, czy też tradycyjne gry z bramkarzami i możliwością finalizacji, to możemy zyskać bardzo dużo i w bardzo wielu kwestiach.

Zalety stosowania małych gier

Liczba kontaktów z piłką

Nie da się ukryć, że małe gry gwarantują zawodnikom zdecydowanie większa liczbę kontaktów z piłką. Nie ma nawet porównania ile razy zawodnik w małej grze może piłkę przyjąć, podać, wykonać drybling czy prowadzić ją, w stosunku do częstotliwości tych elementów w większych grach np. 7v7 czy w tradycyjnej grze 11v11. A większa liczba kontaktów, to kolejne wartości dodane….

 

Rozwój umiejętności techniczno-taktycznych

Skoro zawodnik w małej grze jest zdecydowanie częściej przy piłce, to też częściej ma okazję do podejmowania działań z nią związanych. Większa liczba podań to praca w aspekcie poprawy techniki tego elementu. Spora liczba prowadzenia piłki (oraz dryblingu), to praca nad tym elementem technicznym w warunkach gry. Dodatkowo sporą zaletą jest fakt, że wszystkie te działania są w kontekście konkretnej sytuacji, a nie w formie izolowanej. Ma to wpływ na łączenie elementów techniki z elementami taktyki, a dokładniej mówiąc wykonanie konkretnego działania technicznego w odniesieniu do sytuacji (czyli relacji piłka – partnerzy – rywale – przestrzeń).

 

Ilość podejmowanych decyzji

Dzięki warunkom jakie stwarza mała gra, każdy zawodnik ma większy wpływ na to co się dzieje w jej trakcie. Bez względu czy aktualnie jest przy piłce, czy też piłkę ma jego partner, ciągle swoim zachowaniem (podjętymi działaniami) podejmuje kolejne decyzje, które mają duży wpływ na grę. Częstszy kontakt z piłką to więcej sytuacji, w których trzeba podjąć decyzję, podać czy prowadzić, jeśli podać to do którego partnera, jeśli mam już partnera to podać do nogi (którą wybrać?) czy w wolną przestrzeń. Liczba podjętych decyzji w trakcie małej gry jest niezliczona. Podobnie w przypadku zawodników bez piłki, wykonać ruch w wolną przestrzeń (za plecy rywala), czy może zrobić głębię i dać wsparcie koledze z piłką. A może lepiej będzie zachować aktualną pozycję i nie wykonywać żadnego ruchu (brak jakiegokolwiek działania też jest podjętą decyzją!). Jak widać na powyższych przykładach, małe gry automatycznie gwarantują większą ilość sytuacji, w których zawodnik musi podjąć jak najskuteczniejsze decyzje.

Ilość faz przejściowych

Małe gry są doskonałą formą do kształtowania odpowiednich nawyków, jeśli chodzi o reakcję podczas faz przejściowych. Jeśli stworzymy odpowiednie środowisko dla zawodników, uwzględnimy dla wszystkich graczy fazy przejściowe (wspominałem o tym w rozdziale Fazy przejściowe) to w małych grach mnogość sytuacji kiedy zespół traci bądź odbiera piłkę sprawia, że mamy narzędzie idealne. Idealne do tego, żeby uczyć nawyków, żeby wykształcić pewne automatyczne reakcje, które potem pomagają zawodnikom już podczas normalnej gry, czy to w układzie 7v7 czy 9v9. Dzięki takim automatyzmom, zawodnik nie będzie się w trakcie gry zastanawiał co ma zrobić np. kiedy stracił piłkę (on lub jego kolega), tylko od razu podejmie odpowiednie działanie. Jednak ciężko o wykształcenie takich nawyków, jeśli fazy przejściowe nie występują odpowiednio często. A w tak dynamicznych formach jak małe gry, mamy to podane “na tacy”.

 

Częste doświadczanie

Częste, powtarzające się, bardzo zbliżone sytuacje w małych grach, pozwalają zawodnikom do naukę poprzez doświadczanie piłki. Znajdują się oni zdecydowanie częściej w bardzo podobnych sytuacjach, gdzie muszą podejmować określone działania. Będą popełniać błędy, będą też wyciągać z tego wnioski. Dzięki takiemu częstemu doświadczaniu wielu sytuacji, zawodnicy szybciej “łapią” doświadczenie. Potrafią potem częściej przewidzieć 1-2 działania w przyszłość, lepiej dopasowują rozwiązanie do sytuacji, a co za tym idzie poziom skuteczności podejmowanych decyzji wzrasta.

 

Intensywność

Parametr ten jest niezwykle ważny i na szczęście coraz częściej trenerzy zwracają na niego uwagę podczas planowania ćwiczeń czy całych jednostek. Intensywność rozumiana zarówno jako aspekt fizyczny, czyli spory wysiłek najczęściej związany również z małą ilością (krótkim czasem) odpoczynku. Ale intensywność należy również rozpatrywać jako aspekt mentalny, związany z procesami myślowymi. Mam tu na myśli dużą liczbę sytuacji w krótkich odstępach czasu, gdzie trzeba podejmować decyzje, wykonywać pewne działania, czyli ciągle zmuszać się do wyjścia ze strefy komfortu i nie “wyłączać się” z gry. W normalnej, dużej grze 11v11 jest sporo momentów, w których zawodnik może odpocząć, zarówno fizycznie jak i mentalnie. Jeśli zaś chcemy zwiększyć intensywność w grze, to ograniczenie ilości zawodników oraz dostępnej przestrzeni (jak w małych grach) jest bardzo dobrym rozwiązaniem.

Liczba goli

Być może dla wielu trenerów aspekt mało istotny, ale na pewno najważniejszy dla młodych piłkarzy. Wszyscy młodzi chłopcy chcą strzelać gole, a te zdecydowanie częściej pojawiają się podczas małych gier. Gra w piłkę nożną, trening, żeby były skuteczne to muszą też uwzględniać to, jak się czują zawodnicy. Możliwość rywalizacji, strzelenia gola, często jest najważniejsze z perspektywy dzieci, dlatego nie możemy o tym zapominać i warto stworzyć takie warunki, które oprócz rozwoju, zadbają też do dobry humor i uśmiechy na twarzach najmłodszych piłkarzy. W starszych grupach z kolei, dzięki małym grom, można popracować nad finalizacją, która będzie bardziej zbliżona do warunków meczowych (presja przeciwnika) niż każda wyizolowana forma “strzelecka”.

 

     Jak widać, zastosowanie małych gier daje dużo możliwości i niesie ze sobą wiele pozytywnych aspektów. Tych zalet na pewno jest więcej, niż te przytoczone, dlatego warto w procesie szkoleniowych często sięgać do tego typu formy w treningu. Oczywiście, warto też stwarzać w treningu warunki takie same jak w meczu, czyli np. dla młodzika gry 9v9 czy dla starszych zawodników 11v11, jednak ich zastosowanie powinno być ograniczone do niezbędnego minimum. Mocno ograniczają one możliwości rozwoju, gdyż gracz ma zdecydowanie mniejszą ilość kontaktów z piłką, mniejszy jest jego wpływ na grę. Dlatego, jeśli zależy nam na rozwoju młodych zawodników, podstawowym narzędziem powinny być małe gry, a ich większe wersje tylko uzupełnieniem całego procesu.

Kategorie
Dzieci Młodzież Środki treningowe

Zastosowanie dodatkowych zasad w grach

Zastosowanie dodatkowych zasad w grach

     Zawsze realizując jakikolwiek “plan szkolenia”, stawiamy przed nim konkretne cele. Budując mikrocykl czy już konkretną jednostkę treningową, oczekujemy że pomoże on nam pracować nad konkretnymi elementami. Chcemy poprawić umiejętności zawodników, zazwyczaj w kilku obszarach równocześnie. Jednak najczęściej chodzi o umiejętności techniczno-taktyczne, które wielokrotnie są punktem wyjściowym, zwłaszcza w kontekście szkolenia dzieci czy młodzieży. W piłce seniorskiej oczywiście mocniej akcentowany jest obszar motoryczny, jednak też w dużej mierze praca skupia przede wszystkim na działaniach techniczno-taktycznych. I tutaj pojawia się podstawowy problem, czyli jak stworzyć środowisko, aby doskonalić konkretne działania w grze. Jak przygotować trening, jakie gry wykorzystać, aby zawodnicy doskonalili konkretnie np. finalizację czy reakcję po stracie piłki. Każdy trener, który poprowadził chociaż kilka treningów doskonale wie, że nie wystarczy powiedzieć zawodnikom nad czym dziś pracujemy i co chcemy poprawić. Trzeba stworzyć warunki, które nam to ułatwią. Zastosowane ćwiczenie bądź gra musi realizować ten cel, czyli dany element musi występować wielokrotnie, aby zawodnicy powielali oczekiwane działania. To jest warunek konieczny! Ale można to środowisko jeszcze bardziej “podkręcić” pod kątem konkretnych działań, aby zawodnicy regularnie dążyli to ich realizacji. I tutaj z pomocą przychodzą m.in. dodatkowe zasady w grach, które motywują lub czasami wywierają presję na zawodnikach, aby dążyli częściej do wspomnianej finalizacji bądź wielokrotnie w krótkim czasie reagowali po stracie piłki. Poniżej kilka takich przykładowych zasad, ale nie tylko, które skutecznie mogą wspierać trenerów podczas nauczania i doskonalenia określonych działań.

1. Zasady (coaching) dla przeciwnika

Zanim przedstawię kilka przykładów zasad, które można zastosować dla zawodników, od których oczekujemy konkretnych działań, chciałbym wspomnieć o innym sposobie. A mianowicie o wprowadzeniu określonych zasad czy wymuszeniu konkretnych działań (coachingu) na przeciwnikach. Co to znaczy? Każdy trener seniorów zna ten zabieg, jest bardzo popularny. Prosty przykład. Jeśli najbliższy rywal ligowy gra np.  wysokim pressingiem, to podczas treningów poprzedzających mecz przygotowujemy swoich zawodników do takich działań oraz skutecznego radzenia sobie z nimi. Jak? Tworząc warunki np. grę 11v11, gdzie jeden zespół imituje najbliższego rywala i gra dokładnie w ten sposób, czyli wysokim pressingiem. Wprowadzając coaching czy zasady dla przeciwnika, automatycznie stwarzamy środowisko, w którym można doskonalić konkretne działania, w tym przypadku wyjście spod pressingu. I bardzo analogicznie można tworzyć warunki dla działań w przypadku dzieci i młodzieży. Tutaj posłużę się moją ulubiona sytuacją, czyli grą 2v1. Zamiast uczyć zawodników atakujących, tłumaczyć kiedy trzeba podać, a kiedy prowadzić piłkę itd. można zastosować alternatywnie coaching dla obrońcy. A mianowicie jego zadaniem może być cały czas atak na zawodnika z piłką (rys. po lewej). Wtedy stworzymy warunki do rozegrania sytuacji z wykorzystaniem podania. Jeśli zaś zadaniem broniącego będzie przede wszystkim uniemożliwienie podania (odcięcie zawodnika od piłki), to zawodnik z piłką zdecyduje się na drybling. Oczywiście wprowadzając tego typu zasady, nie warto o nich informować zawodników, których chcemy nauczać, bo tylko wtedy będzie to realna nauka przez doświadczanie.

2. Podejmowanie ryzyka i gra w kierunku bramki przeciwnika

Skupiając się przede wszystkim na zawodnikach nauczanych, można również stworzyć warunki, które wymuszą oczekiwane działania. Jakie zatem zasady można wprowadzić, aby zawodnicy unikali “grania na alibi”, nie szukali łatwych rozwiązań poprzez podawanie piłki w tył oraz żeby częściej podejmowali ryzyko i trudniejsze próby?

– zakaz gry do własnego bramkarza – wprowadzenie takiej zasady w grze od razu zmusza zawodników do tego, że mając piłkę przy nodze, nawet nie myślą, że można ją bezpiecznie zagrać do tyłu, tylko od razu (zdecydowanie szybciej!) szukają możliwości zagrania jej do innego z partnerów; to prosty i bardzo skuteczny zabieg, zawodnicy wtedy zdecydowanie szybciej podejmują decyzję o ukierunkowaniu ataku, często jeszcze przed przyjęciem piłki; zdaję sobie sprawę, że działanie takie jest nieco oderwane od meczowego zachowania, dlatego można zaczerpnąć zasadę z futsalu, czyli w jednej akcji można tylko raz zagrać do swojego bramkarza, czyli gdzieś tam zostawiamy taką możliwość graczom, ale mając świadomość, że mogą to wykonać tylko raz, nie zdecydują się na takie podanie w sytuacjach, które tego zdecydowanie nie wymagają; drugim zagrożeniem jest ograniczenie gry nogami (oraz całej aktywności w ataku) przez bramkarza, tutaj jednak wspierałbym się aktywnym udziałem bramkarzy np. w grach na utrzymanie piłki, gdzie występują zawodnicy na tzw. bandach, jest to alternatywa;

– ograniczenie ilości podań w tył – bardzo prosta zasada, podobna do poprzedniej; można zawodnikom ograniczyć ilość podań w tył np. tylko jedno takie podanie w danej akcji na swojej połowie; również jak w poprzednim przypadku, zawodnicy mając taką świadomość, będą w łatwiejszych sytuacjach chętniej korzystać w podań do przodu; analogiczne zasady np. maksymalnie 2 podania w tył dla zespołu podczas całej akcji w ataku; można również wprowadzić zasadę dodatkowych punktów czyli jeśli zespół nie zagra ani jednego podania w tył na swojej połowie, to wprowadzając ją na połowę rywala, jeśli strzeli bramkę, to będzie ona liczona podwójnie; 

– podanie w tył tylko po zagraniu do przodu – kolejna zasada, którą śmiało można wprowadzić do gry, a mianowicie jeśli zespół zagra podanie w tył to automatycznie kolejne musi być do przodu; inaczej mówiąc drużyna nie może zagrać dwóch podań pod rząd w kierunku swojej bramki;

3. Strzały z dystansu, gole po dośrodkowaniach

Często zdarza się, że zależy nam  aby zawodnicy decydowanie częściej decydowali się na strzały z dystansu w trakcie gry, bądź chętniej korzystali z dośrodkowań. Ponownie samo słowne zachęcanie zawodników może zdecydowanie nie wystarczyć, warto dodatkowo stworzyć zasadę, która to zdecydowanie częściej wymusi na zawodnikach

– gole tylko po strzale z dystansu / dośrodkowaniu – podstawową zasadą może być oczywiście ograniczenie możliwości zdobycia bramki w każdy inny sposób; zawodnicy mają wyznaczoną linię zza której mogą podejmować próby strzału, bądź wyznaczoną strefę w przypadku dośrodkowań; zagrożeniem jest występowanie sytuacji, które są niepożądane tzn. zawodnik może kontynuować atak np. sytuacje sam na sam z bramkarzem, ale podejmuje próbę strzału z dystansu, bo tylko tak może zdobyć bramkę;

– dodatkowe punkty za strzał z dystansu / dośrodkowanie – zdecydowanie lepsza wersja powyższej zasady, bo nie ogranicza zawodników w swoim działaniu i co równie ważne, pozostawia im obszar decyzyjności; w poprzedniej zasadzie to trener podjął decyzję, w tym przypadku zawodnik musi wybrać to co korzystniejsze; dlatego warto wprowadzić dodatkowe punkty za działanie, którego oczekujemy, a w tym przypadku gol strzelony z dystansu czy po dośrodkowaniu może być liczony podwójnie czy nawet potrójnie;

4. Gra 1v1

Wielokrotnie trenerzy mają problem z akcentowanie pojedynków w grach. Dopóki ćwiczą to w formie izolowanych gier 1v1, zawodnicy nie mają innego wyjście i podejmują pojedynek. Potem przechodzą do gier, gdzie mają już do współpracy partnerów i tych pojedynków zaczyna brakować, zwłaszcza w młodszych kategoriach. Jak wymusić grę 1v1, która jest tak istotna w procesie szkolenia? 

– każde działanie rozpoczyna się od pojedynku – pierwszym pomysłem, który wręcz do przesady wymusi liczbę pojedynków w trakcie gier jest zasada, że zawodnik zanim podejmie jakiekolwiek dowolne działania, najpierw musi wejść w pojedynek; inaczej mówiąc najpierw zawodnik musi wygrać minimum jedną grę 1v1 poprzez skuteczny drybling, a dopiero potem może np. zagrać do jednego z partnerów; zasadę tę można ominąć tylko w przypadku próby finalizacji;

– dodatkowe punkty za gol po wygranym pojedynku – drugim rozwiązaniem, które daje nieco więcej swobody zawodnikom jest wprowadzenie zasady, że aby zdobyć bramkę należy podczas akcji wygrać minimum jeden pojedynek; alternatywą, która również zachęci to podjęcia częstszych prób może być punktowanie zdobytej bramki przez wielokrotność wygranych pojedynków w trakcie akcji, czyli jeśli zawodnicy wygrali trzy pojedynki w danej akcji bez straty piłki i zdobyli bramkę, wtedy liczy się ona za trzy punkty;

5. Szybsza gra piłką, zmiana centrum gry

Jeśli masz wrażenie, że gra nie ma tempa, zawodnicy długo i bez celu utrzymują piłkę przy nodze lub zagrywają piłkę w to samo miejsce skąd otrzymali podanie, nie zmieniając ciężaru gry, to również możesz wprowadzić kilka dodatkowych zasad w grze.

– ograniczenie liczby kontaktów – chyba najpopularniejszy zabieg stosowany przez trenerów, czyli standardowe ograniczenie liczby kontaktów np. do dwóch; zawodnicy są zmuszeni jeszcze przed przyjęciem piłki, aby mieć plan co dalej z nią zrobić i gdzie ukierunkować atak; znowu jednak zagrożenie jest takie, że ograniczamy możliwość gry dryblingiem, czyli decyzja nie należy do zawodnika;

– ograniczenie liczby podań w danej strefie / sektorze – podobnie jak powyżej, jeśli chcemy przyspieszyć grę, aby cyrkulacja piłki była jeszcze większa, aby zwodnicy zmieniali sektory gry, to warto wprowadzić zasady z ograniczeniem liczby zagrań w danej strefie czy sektorze np. maksymalnie osiem podań wewnątrz jednej strefy; zagrożeniem z jakim trzeba się zmierzyć to zrozumienie tego działania przez zawodników tzn. po co i kiedy powinna nastąpić zmiana centrum gry; w przypadku ograniczenia ilości podań zawodnicy będą to działanie realizować, ale bez identyfikacji i podstawowego zrozumienia “dlaczego?”

– dążenie do przewagi liczebnej – jeśli chcemy nauczać szybkiej gry, związanej również ze zmianą centrum gry, to alternatywnym rozwiązaniem może być zastosowanie zasady dotyczącej ilości zawodników w grze, co ma większy wpływ na świadomość zawodników; jeśli gra obejmuje podział na strefy czy sektory, to zawodnicy dążą do tworzenia przewagi liczebnej w danym obszarze, a jeśli układ sił się zrównoważy lub przewagę zyskają obrońcy, to jest to sygnał dla zawodników, że trzeba zmienić strefę gry, a liczba podań nie ma tutaj znaczenia;

6. Gra krótkimi podaniami

Wielu trenerów, często wzorując się na najlepszych fachowcach, dąży do tego, aby ich zespół rozgrywał piłkę krótkimi podaniami, potrafił się przy niej utrzymywać dłuższy czas i raczej unikał gry długim podaniem górą. Też można to wymusił wprowadzając dodatkowe zasady.

– podania tylko po ziemi – jeśli wprowadzimy zasadę, że zawodnicy mogą wymieniać podania tylko po ziemi, nie ma możliwości zagrania piłki “górą”, to mamy pewność, że w grze będą dominowały krótkie podania, a zespół będzie dążył do zdobycia przestrzeni tylko w taki sposób; niemożliwe będzie granie długim podaniem na 30-40 metrów, czyli zawodnicy będą zmuszeni szukać rozwiązań w swoim najbliższym otoczeniu;

7. Aktywny udział wszystkich graczy w ataku / w obronie

Zdarza się czasami, że w trakcie gra widać wyraźny podział na zawodników broniących i atakujących. Jedni starają się tylko przeszkadzać i po odbiorze piłki odgrywają ja do zawodników ofensywnych, CI drudzy zaś czekają aż koledzy w obronie wykonają swoją robotę, a sami aktywują swoje działania, jak już piłka będzie w ich posiadaniu. Jak zaangażować wszystkich w atak oraz obronę?

– wszyscy zawodnicy na połowie rywala – jeśli chcemy, aby wszyscy zawodnicy byli aktywni w ataku, podążali za piłką i skracali pole gry, to warto zastosować zasadę, że bramka liczy się tylko w przypadku, jeśli wszyscy zawodnicy są na połowie przeciwnika; analogicznie można zastosować podwójną punktację dla takich goli, ale umożliwiając również strzelenie bramek w normalnej grze;

– wszyscy zawodnicy na swojej połowie – jeśli chcemy, aby wszyscy zawodnicy aktywnie obniżali swoje ustawienie i próbowali pomagać w obronie, bez względu na pozycję na boisku, to warto wprowadzić zasadę, że bramka rywali liczy się podwójnie, jeśli wszyscy zawodnicy nie zdążą wrócić na swoją połowę; oczywiście jeśli odbudują ustawienie, ale mimo to stracą bramkę, wtedy rywal punktuje normalnie;

PODSUMOWANIE

Jak widać na powyższych przykładach, aby akcentować pewne działania w trakcie gry, zwiększyć ich ilość bądź częstotliwość występowania, można posłużyć się dodatkowymi zasadami w grze. Jedne z nich są bardziej naturalne i bliższe normalnej gry, inne trochę odbiegają od zasad, co jednak powoduje pewną “sztuczność” w grze. Trzeba zawsze mieć na uwadze, że nie ma złotego środka i wprowadzając pewne ograniczenia w grze bądź nakazy dla zawodników, ZAWSZE zyskujemy coś kosztem czegoś innego. I nie inaczej jest w powyższych przypadkach, które są tylko przykładowymi propozycjami zastosowania dodatkowych zasad w grach. Zyskując elementy, które chcemy akcentować i doskonalić, cierpią na tym inne, równie ważne umiejętności.

Decyzyjność, to pierwsza z nich. Wprowadzając pewne nakazy, ograniczamy wybór swoim zawodnikom lub w specyficznych przypadkach, podejmuje te decyzje za nich. Najlepszym przykładem ograniczenie liczby kontaktów, co uniemożliwia zawodnikom np. wygranie pojedynku poprzez wejście w drybling z przeciwnikiem. A podejmowanie decyzji jest bardzo ważnym elementem w rozwoju młodych piłkarzy. Trzeba zawsze o tym pamiętać.

Świadomość, to drugi ważny obszar, który może trochę cierpieć, wykorzystując dodatkowe zasady. Ograniczając swoich graczy poprzez pewne zasady bądź nakazując pewnych działań, zawodnicy oczywiście będą je wykonywać, ale często nie zastanawiając się dlaczego. A jeśli nie będą tego rozumieli, to nie będą potrafili potem identyfikować tych sytuacji w trakcie meczu, więc prawdopodobnie nie wykorzystają danej umiejętności, bądź skorzystają z tego nieświadomie. Najlepszym przykładem zmiana centrum gry.  Możliwe, że zawodnik zmieni sektor czy strefę podaniem, ale decyzja ta nawet jeśli dobra, nie będzie wynikała ze zrozumienia sytuacji i świadomości zawodnika.

Stosując dodatkowe zasady, zawsze trzeba mieć na uwadze, co zyskamy dzięki ich zastosowaniu, a jakie zagrożenia może nieść wykorzystanie konkretnych ograniczeń bądź nakazów. Zdecydowanie lepiej będzie zachęcać zawodników do pewnych działań niż je wymuszać, zupełnie ograniczając inne. Jednak dróg jest wiele i zachęcam każdego do znalezienia swojej ścieżki…

Kategorie
Dzieci Szkolenie

Teoria chaosu, czyli jak pozorny chaos może wspomóc usystematyzowane szkolenie

Teoria chaosu, czyli jak pozorny chaos może wspomóc usystematyzowane szkolenie

      Chaos generalnie kojarzy nam się z czymś negatywnym, ze zjawiskiem nad którym nie za bardzo możemy zapanować. Bo generalnie chaos to nic innego jak nieporządek, nieład czy zamęt, czyli raczej mało pozytywne skojarzenia. Jednak czy na pewno nie da się nad chaosem zapanować? Albo idąc dalej, specjalnie stworzyć warunki pozornego chaosu? Pozornego, bo skoro sami go stwarzamy, z premedytacją, to teoretycznie cały czas powinniśmy nad nim panować. Jak to zatem z tym chaosem jest i czy faktycznie to zjawisko można wykorzystać w procesie szkolenia?

Zapewne ile głów tyle opinii, dlatego dzisiaj chciałbym pochylić się nad tym zjawiskiem, bo uważam, że jest ono godne uwagi. Co ma chaos do procesu treningowego? Już staram się wytłumaczyć. Generalnie przyjęło się, że mamy dwie opcje do wyboru, jeśli chodzi o formę środków treningowych. Jest to forma ścisła lub otwarta rywalizacja, czyli gra. Zapewne każda z nich ma swoje plusy i minusy, ale dzisiaj nie chcę nikogo przekonywać, że forma ścisła jest średnim wyborem, a gra najlepszym nauczycielem. Chociaż dużo w tym stwierdzeniu jest prawdy, jeśli chodzi o mój punkt patrzenia na szkolenie, to dzisiaj chciałbym zwrócić uwagę na ten obszar, który znajduje się gdzieś pomiędzy tymi formami. Ostatnio pojawiła się próba zagospodarowania tej przestrzeni i powstała forma ścisła otwarta. Jest to forma, która dalej bazuje na liczbie powtórzeń oraz nie uwzględnia przeciwnika, ale daje już zawodnikom możliwość podjęcia decyzji. Jest to jakiś krok w stronę gry. Jednak moim zdaniem można pójść jeszcze dalej i stworzyć takie warunki, gdzie forma ścisła zostanie wzmocniona przez dodatkowe formy presji, z pasywnym przeciwnikiem włącznie. Pasywnym to nie znaczy grającym „na pół gwizdka”, tylko takim który swoimi działaniami na których jest skupiony może ograniczać oraz mieć bezpośrednio wpływ na innego zawodnika. Innymi słowy dążymy do stworzenia środowiska, które na pierwszy rzut oka charakteryzuję się wielkim chaosem. Zawodnicy wykonują swoje zadania, najczęściej ich ścieżki ruchu bądź podań przecinają się co sprawia, że chcąc nie chcąc muszą na siebie wzajemnie uważać. Jest stworzona bierna presja przeciwnika. Rywal nie będzie nikogo atakował, ale w pewnym stopniu ogranicza swobodę i działanie zawodnika z piłką, ale nie tylko.

Co w takim razie daje nam ten chaos? Otóż bardzo mocno zbliżamy się do formy otwartej rywalizacji, pojawiają się różne formy presji: czasu, przestrzeni czy przeciwnika. Jednak jeszcze bez bezpośredniego starcia, w którym rywalizujemy z przeciwnikiem dążąc do zrealizowania sprzecznych celów. Dalej możemy wykonywać zadania tak jak w formie ścisłej, gdzie będzie sporo powtórzeń, gdzie przeciwnik nie będzie nam próbował aktywnie odebrać piłki, jednak w jakiś sposób będzie ograniczał nasze działania. A co za tym idzie zawodnik w trakcie wykonywania takiego ćwiczenia, będzie musiał obserwować co się dzieje dookoła, będzie musiał wykazać się pewnym poziomem percepcji, będzie przede wszystkim zmuszony do myślenia. Następnie na podstawie zebranych informacji, będzie musiał podjąć decyzję, dokonać pewnego wyboru, czyli cały czas rozwijamy procesy myślowe swoich podopiecznych, jednak trzeba pamiętać, że jeszcze nie gramy, ale już też nie prowadzimy piłki czy też nie podajemy jej wg ustalonych schematów.

Stworzenie warunków pozornego chaosu można oczywiście łączyć również z zastosowaniem gier. Są możliwości, żeby stworzyć warunki otwartej rywalizacji, a następnie dodatkowo wprowadzić trochę nieładu, aby pewne elementy swoim podopiecznym utrudnić. Jest to koncepcja, która jednak jeszcze bardziej utrudnia zawodnikom formę gry, bo oprócz aktywnych przeciwników, występują jeszcze pasywni „obrońcy”, czyli zawodnicy, którzy swoim działaniem mogą w jakiś sposób ograniczać działania i mają z pewnością wpływ na podejmowane decyzje w trakcie gry. Przykład takiego środka treningowego pokaże jako ostatni.

Jeśli jeszcze nie do końca jasno przedstawiłem czym są warunki pozornego chaosu i jak można je szybko stworzyć w swoich środkach treningowych, to poniżej pokaże kilka propozycji takich ćwiczeń. Na bazie tego, poprzez liczne modyfikacje można stworzyć spore ilości ćwiczeń, które już nie będą typową formą ścisła, ale jeszcze nie będą grą.

Propozycje ćwiczeń z wykorzystaniem zjawiska chaosu

Podania w parach w kwadracie
Pole gry to kwadrat o boku 12-15m (zależy też od wieku zawodników). Zawodnicy ustawieni parami na przeciwko siebie, po trzy pary na każdym boku. Zadaniem ich jest zagranie piłki do partnera, ale w taki sposób aby ta po drodze nie zderzyła się z inną piłką. Ścieżki podań się krzyżują, więc zawodnicy muszą obserwować co się dzieje dookoła, gdzie są aktualnie piłki innych par, które mogą mieć wpływ na podanie do partnera.
Można wprowadzić rywalizację (dodatkowa presja czasu), która para najszybciej wykona określoną liczbę podań. Warto jednak podkreślić, że liczymy te podania, podczas których piłka graczy nie miała kontaktu z żadną inną.

Podania w trzech grupach
Zawodnicy podzieleni na trzy grupy, rozstawieni w całym polu gry. Zadaniem zawodników jest wymiana podań wg ściśle wyznaczonych zasad. Modyfikacji jest sporo:
– zawodnicy wymieniają podania wewnątrz swojej grupy
– zawodnik przy piłce nie może podać do zawodnika w tym samym kolorze (czerwony podaje do białego lub niebieskiego)
– zawodnik musi podać piłkę do innego koloru niż ten, który do niego zagrywał i nie może grać ze swoją grupą (czerwony po otrzymaniu podania od niebieskiego, musi podać do białego) -jak na grafice.

Prowadzenie piłki w kole
Zawodnicy podzieleni na cztery grupy 3-osobowe. Wewnątrz grup ustawieni po przeciwnych stronach koła, a ich zadaniem jest przeprowadzenie piłki na drugą stronę do partnera. Zawodnicy muszą uważać, żeby nie zderzyć się z innymi zawodnikami, oraz żeby piłki nie odbiły się od innych piłek czy zawodników.
Można wprowadzić rywalizację (presja czasu) i za każde czyste przeprowadzenie ze strony na stronę zespół otrzymuje jeden punkt. Wygrywa ta drużyna, która jako pierwsza uzbiera określoną liczbę punktów.

Podwójna gra 3v3 na cztery bramki
W wyznaczonym polu gry ok. 25x25m, odbywa się podwójna rywalizacja 3v3. Niebiescy grają przeciwko białym (kierunek pionowy), a czerwoni rywalizują z szarymi (poziomo). Zadaniem zespołu przy piłce jest zagranie do jednej z dwóch małych bramek przeciwników. Zespół w ataku, oprócz presji rywala, musi również uważać na innych zawodników, którzy swoimi działaniami również mogą ograniczać możliwości gry np. jeden z zawodników uczestniczących w drugiej rywalizacji ustawiony jest w linii podania do partnera, czym uniemożliwia takie zagranie.

         Oczywiście prezentowane ćwiczenia to tylko przykłady, jak można w swoim treningu wykorzystać zjawisko chaosu. Chaos nie musi być negatywnym zjawiskiem, ale tylko wtedy kiedy nad nim w pełni panujemy, a środowisko stworzone przez nas jest naszym wyborem, a nie konsekwencją innych działań. Myślę, że ten zabieg ma wiele korzyści, ale co  najważniejsze może być zastosowany jako forma, która trochę wyprzedza formę ścisłą, ale jeszcze nie jest skomplikowaną formą rywalizacji. Warto zastosować ten element w grupach, dla których być może gra jeszcze nie jest na tyle płynna, żeby oprzeć na niej swoje szkolenie, jednak aby móc wykorzystać procesy myślowe w treningu, czyli umiejętności percepcji oraz decyzyjności.

Kategorie
Dzieci Młodzież Środki treningowe

Team building – przykłady aktywności wzmacniających więzi w zespole

Team building – przykłady aktywności wzmacniających więzi w zespole

Team building, czyli budowanie zespołu, a ściślej mówiąc budowanie relacji między członkami zespołu, zdobywa coraz większa popularność w wielkich firmach, korporacjach, wszędzie tam gdzie współpraca między członkami załogi jest bardzo ważna. Są to wszelkiego rodzaju formy integracyjne np. zabawy, dzięki którym wszyscy członkowie danej grupy, zespołu, poznają się wzajemnie, uczą się współpracy, budują wzajemne zaufanie. Krótko mówiąc tworzy się więź (tzw. team spirit), która ma pomóc we współdziałaniu grupy również na płaszczyźnie zawodowej. Nie inaczej jest w sporcie! W każdej dyscyplinie zespołowej, gdzie bardzo ważna jest współpraca, wzajemne dobre relacje, dobra komunikacja, tego typu formy również powinny być obecne w treningu. Trening mentalny, a właściwie jego element, którym jest team building, jest tak samo ważny jest współpraca w kontekście taktycznym, czy przygotowanie motoryczne. Dopiero wszystko razem tworzy spójną całość. Zazwyczaj ten duch zespołu, jeśli chodzi o priorytety w budowaniu zespołu piłkarskiego, to jakieś 10-15% (bo przecież ważniejsza jest taktyka, czy motoryka), ale często jest tak, że wpływ na wynik końcowy jest na poziomie 80-90%. Przykładów nie trzeba daleko szukać na potwierdzenie tej odważnej tezy, wystarczy przytoczyć mecze reprezentacji Iranu, Maroka czy występ Korei Południowej z Niemcami z ostatnich Mistrzostw Świata.

Czy warto organizować tego typu zajęcia? Moim zdaniem zdecydowanie tak! I wydaje mi się, że wzmacnianie więzi i ciągłe budowania wzajemnych relacji może tylko pomóc w funkcjonowaniu zespołu. Wiadomo, że najlepszym „spoiwem” dla drużyny jest zwycięstwo i nic nigdy nie będzie tak cementowało zespołu jak wygrana. Jednak nawet wtedy warto zwrócić uwagę, że może są zawodnicy, którzy mniej grają, nie czują się tak bardzo potrzebni grupie. Wtedy tego typu zajęcia mogą tylko poprawić taki stan. Również warto takie zajęcia w formie integracyjnej zastosować, kiedy pojawiają się nowi zawodnicy, zmienia się kadra zespołu, nie wszyscy się jeszcze dobrze znają lub po prostu w przypadku organizacji np. obozu, gdzie grupa jest zupełnie nowa

Jakiego typu są to zajęcia, czy też w jakiej formie powinny się odbywać? Oczywiście form integracyjnych może być bardzo wiele, zarówno związanych mocno z umiejętnościami piłkarskimi jak również, niezwiązane zupełnie z treningiem. Ja zdecydowanie wole łączyć formy zabawowe np. z elementami techniki, czyli jak to tylko możliwe to bawimy się, ale również doskonalimy pewne umiejętności, nawet jeśli nie jest to naszym bezpośrednim celem. 

Poniżej moja propozycja 5 zabaw, piłkarskich form integracyjnych, które śmiało można na wiele sposób modyfikować na potrzeby zespołu, uwzględniając jego zaawansowanie, wiek, umiejętności itd. Mimo, że na pierwszy rzut oka, zabawy te mogą się kojarzyć z grupami żaków czy orlików, jestem pewien, że równie wielką frajdę sprawią starszym zawodnikom, również seniorom. Tym bardziej, że każda z tych zabaw to forma rywalizacji, a jaki sportowiec nie lubi się mierzyć z kolegami i konkurować?

Znajdź swój kolor

Zawodnicy w wyznaczonym polu wykonują zadania techniczne z piłkami np. prowadzenie piłki różnymi częściami stopy. Dodatkowo każdy z nich ma w ręku stożek (lub znacznik) w jednym z czterech kolorów. Zawodnicy oprócz zadania technicznego, które określa trener, muszą w trakcie ćwiczeń wymieniać się między sobą stożkami (wymieniać kolorami). Na określone wcześniej przez trenera hasło, zawodnicy jak najszybciej zbierają się w narożnikach w zespołach o jednakowym kolorze. Jeśli dwa kolory ustawiają się w tym samym narożniku, zespół który zbierze się pierwszy, ten zajmuje wybrane pole. Ostatnia drużyna wykonuje dodatkowe zadanie np. 5 pompek. Idealna liczba zawodników do zabawy to 12 lub 16.

Wyścigi żonglerów

Rywalizacja zespołów np. 5-osobowych. Zadaniem każdej drużyny jest podbijanie piłki, tak aby jako zespół przetransportować ją do mety. Utrudnieniem dla zawodników jest fakt, że cały czas muszą trzymać się za ręce. Jeśli, któryś z zawodników puści partnera lub piłka upadnie na ziemię, cały zespół musi wrócić na linię startu. Trener może określić sposób podbijania piłki np. tylko głową lub tylko lewą nogą. Na mecie można dodatkowo wyznaczyć cel do zagrania piłki (strefę czy np. kosz).

Zmień bazę

Zawodnicy współpracują w grupach co najmniej 3-osobowych. Każdy z nich znajduje się w wyznaczonej strefie tzw. “bazie” np. 3x3m. Zawodnicy mają zadanie techniczne np. podbijanie piłki prawa-lewa noga. Po odpowiedniej komunikacji zawodnicy w tym samym czasie podbijają piłkę wyżej i przebiegają do sąsiedniego pola, które zwolnił partner (np. zgodnie ze wskazówkami zegara). Jeśli każdemu zawodnikowi uda się opanować piłkę w obrębie wyznaczonej strefy, cała drużyna zdobywa punkt. Dla młodszych grup można zastosować np. podrzucanie piłki rękami, a następnie jej złapanie bez kontaktu z podłożem.

Kółko – krzyżyk

Piłkarska odmiana popularnej gry w rywalizacji dwóch zespołów. Pola do gry można wyznaczyć za pomocą obręczy koordynacyjnych lub jednokolorowych stożków. Zawodnicy prowadząc piłkę, wybierają jedno pole (dwa kolory stożków bądź znaczników treningowych), a następnie wracają z piłką i przekazują ją następnemu partnerowi. Zespół, który jako pierwszy zapełni trzy pola w linii (poziomo, pionowo lub po przekątnej) wygrywa. Zawodnicy grają do skutku tzn. czwarty i kolejny zawodnik w zespole zamienia miejscem jeden znacznik zespołu w inne, wybrane ale wolne pole, aż któryś zespół ułoży linię

Piłkarze akrobaci

Zawodnicy w grupach 3-osobowych wykonują zadania techniczne np. żonglerka, bądź podania po podłożu w określony przez trenera sposób. Co pewien czas, trener wywołuje sposób organizacji grupy np. „4 nogi i ręka” co oznacza, że zawodnicy jako grupa mogą mieć w sumie kontakt z podłożem tylko czterema stopami i jedną ręką. Każdy zespół organizuje się wg uznania, ale zgodnie z wytycznymi. Tutaj tylko wyobraźnia trenera ogranicza warianty i możliwe kombinacje. Można wprowadzić limit czasowy na organizację i punktować te grupy, które wykonały dane zadanie.

Kategorie
Dzieci Szkolenie

Camp Portugal we Wrocławiu – trening pokazowy

Camp Portugal we Wrocławiu – trening pokazowy

W dniach 30.08 – 1.09 2019 roku, we Wrocławiu miał miejsce CAMP Portugal. Bardzo ciekawa inicjatywa Comt Coaching Club, w której miałem zaszczyt aktywnie uczestniczyć. Dwa bardzo intensywne dni, obfite w zajęcia treningowe dla młodych piłkarzy, zwieńczone niedzielnym treningiem pokazowym, połączonym z konferencją trenerską. I właśnie nad tym treningiem pokazowym chciałbym się dzisiaj bardziej pochylić.

Kilka podstawowych informacji organizacyjnych, czyli w treningu brało w sumie udział ponad 170 młodych piłkarzy i piłkarek, urodzonych w latach 2007-201340 trenerów z Polski, którzy poprowadzili trening pod okiem kolegów z Portugalii czy Hiszpanii. Za przygotowanie jednostki odpowiadał Carlos Fernandes (przez wiele lat akademia SL Benfica, aktualnie asystent trenera w pierwszym zespole Sportingu Lizbona), który był wspierany m.in. przez Diogo Teixeire (Benfica, Sporting) czy Daniego Bigasa Alsine (Barcelona). Grupy zawodników były stosunkowo małe, natomiast duża liczba trenerów umożliwiała stworzenie fantastycznych warunków, jeśli chodzi o liczbę zawodników na jednego trenera. W trakcie treningu, grupa, którą się opiekowałem z trzema innymi trenerami, liczyła 12 zawodników, czyli 3 zawodników na 1 trenera! Ale to trening pokazowy, więc standard musiał być wysoki! Na trybunach ponad 300 trenerów, którzy mogli obserwować całą jednostkę.

Jeszcze jedna ważna informacja, zanim przejdę do samego treningu. Trzeba pamiętać, że zawodnicy którzy w niej uczestniczyli, prezentowali zróżnicowany poziom, a w dodatku prezentowali też sporą rozpiętość wiekową, bo między najstarszymi uczestnikami, a najmłodszymi było nawet prawie 7 lat różnicy! A wszyscy realizowali w tym samym czasie jednakowe zawartości w treningu.

Ostatnią rzeczą, o której trzeba wspomnieć, to trening w Portugalii trwa ok. 2h. Podobnie było i w tym przypadku. I o ile kolejne ćwiczenia od pierwszego mają określone ramy czasowe, o tyle zawsze ostatnia gra, nie przewiduje tego czasu, tylko trwa do końca zajęć.

TRENING POKAZOWY – czas trwania: 2h

1) Free Time – technika indywidualna – 15min.

Każdy zawodnik z piłką, ewentualnie piłką na parę. Zawodnicy sami dowolnie wymyślają sobie ćwiczenia, zadanie techniczne, różne formy żonglerki, przyjęcia piłki bądź zwody. Trenerzy mogą w trakcie tego czasu dawać zawodnikom wyzwania (zadania).

2) Przebiegane rondo – 15min.

Zawodnicy ustawieni w dwóch polach gry. Odległość między nimi zależy od wieku zawodników, ale średnio jest to ok. 8-10m. W każdym polu odbywa się równocześnie gra 5v1. Dodatkowo obowiązuje zasada, że zawodnik, który zagra piłkę w jednym polu gry, musi jak najszybciej przebiec do drugiego pola. Zawodnicy nie mają ograniczenia co do liczby kontaktów, ponieważ w trakcie gry mogą się zdarzyć sytuacje typu 2v1 lub nawet 1v1 wewnątrz danego pola.

Ważna jest dystrybucja piłek! Każda dłuższa przerwa w grze w danym polu, zaburza równowagę liczebną zawodników.

3) Wyścig z polem minowym i grą 1v1 – 20min.

W wyznaczonym polu gry, zawodnicy ustawieni jak na rysunku. Na sygnał trenera rozpoczyna się wyścig. Zawodnik czerwony z piłką, atakuje na dużą bramkę z bramkarzem. Dodatkowo po drodze musi pokonać „pole minowe”, czyli ominąć wszystkie porozstawiane stożki. Jeśli piłka dotknie choćby jednej przeszkody, ćwiczenie jest przerywane i zawodnicy wracają na początek. Obrońca musi obiec „pole minowe”, a jeśli zdąży wrócić przez atakującym to mamy pojedynek 1v1. W przypadku odbioru piłki przez obrońcę, próbuje on zagrać do małej bramki. Ważna jest dynamika wykonania ćwiczenia.

4) Gra 3v4 na dużą oraz małe bramki – 20min.

W wyznaczonym polu gry, trener wprowadza piłkę do zespołu 3-osobowego (czerwoni na rysunku). Próbują oni przeprowadzić atak na dużą bramkę. Jeśli obrońcy (biali) odbiorą piłkę, mają za zadanie przeprowadzić ją przez jedną z otwartych, małych bramek, ustawionych na linii końcowej.

Każdą akcję rozpoczyna trener podaniem do zespołu czerwonego. Akcent na ciągłą presję obrońców w kierunku atakujących.

Ćwiczenia 3 oraz 4 były realizowane równocześnie, a zawodnicy zostali podzieleni na dwie grupy

5) Gra 4v4 +2N – do końca

Gra 4v4 na duże bramki z bramkarzami. Dodatkowo w grze bierze udział dwóch zawodników neutralnych, którzy grają z zespołem przy piłce (struktura jak na rysunku). Po zdobyciu bramki lub na sygnał trenera, zawodnicy zmieniają kierunek ataku (zawsze w prawo!) i rozpoczyna się gra na sześć małych bramek. Czerwoni, którzy bronili dużej bramki po prawej stronie, teraz bronią trzech małych bramek u góry. Po rotacji boiska, bramkarze bronią (wg normalnych zasad) trzech małych bramek ze swoim zespołem. Po kolejnej rotacji, czerwoni bronią dużej bramki po lewej stronie. Akcent w grze na szybką reakcje zawodników na zmienne warunki gry

Warto dodać, że podczas całego treningu, wszyscy zawodnicy pojedynczo testowali swoje umiejętności z wykorzystaniem technologii FITLIGHT. Popularne “migające światełka” weryfikowały jak szybko zawodnik zbiera informacje z otoczenia oraz jak szybko zareaguje na te informację. Dwa różne ćwiczenia, pierwsze to ball control test and drugie to band test, opisane poniżej.

BALL CONTROL TEST

Zawodnik rozpoczyna test w środkowej strefie pola w kształcie kwadratu o wymiarach 10x10m. z czterema lampkami. Test z określonym limitem czasu 30 sekund

Pomiar szybkości i ocena czasu reakcji w poruszaniu się z piłką w różnych kierunkach. Oceniamy również pole widzenia i spostrzegawczość wraz z umiejętnościami technicznymi w prowadzeniu piłki

BAND TEST

Wielokierunkowe poruszanie się z piłką i oceną czasu reakcji na dany bodziec z wykorzystaniem band. System Fitlight to różna kolorystyka fotokomórek, która jest dodatkowym bodźcem percepcyjnym. Zadaniem zawodnika, który znajduje się w środku pola o bokach 5x5m jest uderzyć piłkę o bandę, na której pokazał się sygnał świetlny w jak najkrótszym czasie. Bandy rozmieszczone są w odpowiedniej konfiguracji. Test z limitem czasowym 30 sekund

Podsumowując cały trening, szybko można zauważyć jakie są różnice, w stosunku do tego jak trenujemy w Polsce. Na pierwszy rzut oka, na pewno długość treningu oraz jego ciągła intensywność mogą robić wrażenie. Co do środków treningowych, to trenerzy zagraniczni, zwracali uwagę na najważniejsze dla nich elementy tzn. ćwiczenie musi być proste (bez zbędnych komplikacji), a fundamentalnymi elementami są technika, reakcja na zmienne warunki gry oraz podejmowanie decyzji. Tych elementów nigdy w treningu nie może zabraknąć!